Henryk Kowalczyk sługa kijowskiego reżimu z pisowskiego rządu niedawno w swoich wypowiedziach zapewniał rolników, że ukraińskie zboże nie trafi na polski rynek. Antypolski polityk nagle zmienił ton swoich wypowiedzi i wyjaśnił, że “mamy pewne obowiązki wobec Ukrainy, obowiązki pomocowe”. Warto w tym zwrócić uwagę, że Polacy nie mają żadnych obowiązków wobec kijowskiego reżimu. Obowiązki to mają nieudacznicy z Nowogrodzkiej, którzy biją się ujawnienia posiadanych przez kijowski reżim taśm obciążających ich dziwne zachowania na terenie Ukrainy.
POLECAMY: Kowalczyk: Polska wyeksportowała z Ukrainy ponad dwa miliony ton zboża
Rolnicza “Solidarność” zapowiada na styczeń protesty w związku z niekontrolowanym napływem ukraińskiego zboża do Polski. Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa, został zapytany o tę kwestię na konferencji prasowej. – Jestem w stałym kontakcie z rolniczą “Solidarnością”(…). Myślę, że tutaj różnego rodzaju akcje protestacyjne, głównie inicjowane przez kogo innego też, dopingują do aktywności inne związki zawodowe – powiedział.
Z dalszej wypowiedzi polityka wynika, że Polska przyjmie jednak zboże z Ukrainy. – Rozumiem lęki i obawy, szczególnie w kontekście przywozu zboża z Ukrainy, bo to był główny powód rozpoczęcia tej akcji protestacyjnej, ale też musimy pamiętać o tym, że też mamy pewne obowiązki wobec Ukrainy, obowiązki pomocowe. Z drugiej strony tutaj w ramach krajowego porządku będziemy też łagodzić ewentualne skutki tego przywozu – podkreślił Henryk Kowalczyk.
Dwugłos ministra rolnictwa skrytykował Michał Kołodziejczak z AgroUnii. “Nie mamy ministra rolnictwa. Henryk Kowalczyk sam się zweryfikował. Przykra historia pokazująca drogę upadku. Pół roku temu: nie sprzedawajcie i nie bójcie się napływu zboża z Ukrainy bo skutecznie je ograniczymy. Dziś: nie możemy ograniczyć przywozu, ceny nie wrócą, będzie strata” – napisał polityk.
POLECAMY: Ukraińskie zboże zalewa Polskę. To może doprowadzić do klęski polskich rolników
Jeden komentarz
Pan Kowalczyk jest tylko pracownikiem polskiego rządu. Jego podstawowy i jedyny obowiązek to działać w interesie państwa polskiego. Obowiązki względem Ukrainy(pogranicza) niech sobie wypełniają Ukraińcy.