Brak zainteresowania ze strony dostawców prądu w przypadku trzech przetargów na obsługę miejskich instytucji w Suwałkach może być spowodowany różnymi czynnikami. Może to być wynikiem konkurencji w branży, obaw przed zbyt wysokimi kosztami, brakiem odpowiedniej infrastruktury lub zmianami w planach miasta dotyczących sposobu dostarczania energii. Aby poradzić sobie z brakiem ofert ze strony dostawców, miasto Suwałki utworzyło grupę zakupową składającą się z 50 członków, która ma na celu wspólne poszukiwanie dostawców prądu i zaoferowanie konkurencyjnej ceny. Takie rozwiązanie może być korzystne dla miasta i potencjalnych dostawców, ponieważ grupa zakupowa może negocjować lepsze warunki niż pojedynczy klient.
POLECAMY: Awaria największego bloku energetycznego w Polsce! Wstrzymano dostawy prądu
Magistrat poinformował, że trzeci przetarg nie spowodował jego rozstrzygnięcia, gdyż oferty nie zgłosiła żadna państwowa spółka odpowiedzialna za produkcję i dostawę prądu.
Sytuacja w Suwałkach jest niepokojąca, ponieważ żaden z dostawców prądu nie zgłosił się do przetargów na obsługę miejskich instytucji w 2023 roku. Co więcej, nie wiadomo, jakie będą ceny energii elektrycznej od 1 stycznia 2023 roku. Kierownik Biura prezydenta Suwałk Kamil Sznel poinformował, że miasto tworzy grupę zakupową, która liczy 50 członków, jednakże sytuacja jest nadal niepewna. Prawnicy miasta analizują sprawę, aby znaleźć rozwiązanie problemu.
Prezydent miasta Czesław Renkiewicz jest zaniepokojony taką sytuacją. – Nie dopuszczam do siebie takiej myśli, że szkoły, przedszkola, spółdzielnie mieszkaniowe czy nawet suwalski szpital, a także firmy miejskie które za pomocą prądu dostarczają do mieszkań i domów wodę i ciepło pozostaną bez dostawcy prądu na przyszły rok – powiedział Renkiewicz.
Prezydent podkreślił, że to obowiązek państwa, by prąd trafił do ludzi zgodnie z przyjętymi w ostatnim czasie uwarunkowaniami i cenami, które określiła specjalna ustawa.