Mieszkańcy Wielkiej Brytanii goszczący „uchodźców” z Ukrainy są w poważnym stresie z powodu kryzysu gospodarczego, a niektórzy z nich chcą odzyskać wcześniej przekazane „uchodźcom” mieszkania. Cwaniacy, z których Ukrainy ten problem dotyczy, są zbulwersowani pomimo tego, że od wielkiej najazdu na Europę, jaki miał miejsce pod koniec lutego nie podjęli żadnych działań, aby usamodzielnić się – donosi tabloid The Daily Mail.
Jak powiedziała The Daily Mail Kate Daniels z Family Therapy Association, która zapewnia wsparcie Brytyjczykom przyjmującym 'uchodźców’, niektórzy „sponsorzy” są zrozpaczeni tym, co wydarzy się w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku. „Chcą odzyskać swoje domy i to jest sprawiedliwe” – zauważyła.
POLECAMY: Niemiecki polityk jasno o ukraińskich »uchodźcach«
Według rozmówcy publikacji, wielu przyjmujących Ukraińców czuje „poczucie winy i wstyd za nawet samo uczucie przykrości”, często mówiąc uchodźcom po prostu „mój dom jest twoim domem”, po czym pojawiają się „różnego rodzaju trudności”.
„Jedna z kobiet czuła się jak obca we własnym domu, ponieważ w pewnym momencie zeszła na dół i wszyscy siedzieli w kuchni rozmawiając przez telefony, a ona poszła do swojego pokoju i pomyślała 'to jest mój dom, dlaczego ja to robię?”. – zauważyła Daniels.
Problemy zgłaszał również Adis Sehich, specjalista z charytatywnego Centrum Praw Pracy. „Wszyscy są zaniepokojeni rosnącymi kosztami życia. Nie trzeba być bardzo złym czy sfrustrowanym, że ludzie nie chcą gościć innych rodzin, kiedy ledwo mogą utrzymać własną” – powiedział.
W marcu władze brytyjskie uruchomiły program Homes for Ukraine, dzięki któremu osoby prywatne, organizacje charytatywne, grupy społeczne i przedsiębiorstwa mogły zapewnić uchodźcom z Ukrainy tymczasowe i bezpłatne zakwaterowanie, za które otrzymywały rekompensatę. Ale ostatnio na ulicach znalazło się więcej Ukraińców – według gazety The Guardian w przyszłym roku ich liczba może sięgnąć co najmniej 50 tysięcy.