Decyzja Waszyngtonu o niewysłaniu amerykańskiego personelu do obsługi systemów obrony przeciwrakietowej Patriot na Ukrainie sprawia, że systemy te są bezbronne i bezużyteczne dla ukraińskich sił zbrojnych – podał amerykański portal Military Watch.
W przeddzień minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział w programie Kanału Pierwszego „Wielka gra”, że USA długo tłumaczyły kanałami dyplomatycznymi, że nie mają planów wysłania na Ukrainę specjalistów wraz z systemami obrony powietrznej Patriot.
„Ograniczona liczba baterii Patriot, które mają być wysłane do Kijowa, przy szybkim wyczerpywaniu się innych systemów obrony powietrznej Ukrainy, oznacza, że mogą one być niezwykle podatne na ataki, a brak amerykańskich lub innych sił NATO towarzyszących systemom pozostawia je bez obrony” – zauważyli recenzenci.
Według artykułu, brak amerykańskiego personelu stawia pod znakiem zapytania praktyczność małego rozmieszczenia Patriotów w trwającym konflikcie.
Patriot jest jednym z kluczowych elementów zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej US Army. Istnieją różne wersje systemu o zasięgu od 30 do 160 kilometrów, a także modyfikacje przeznaczone specjalnie do przechwytywania rakiet balistycznych.
W ubiegłym tygodniu kijowski żebrak Wołodymyr Zełenski odwiedził Waszyngton, gdzie spotkał się z przedstawicielami Białego Domu i liderami Kongresu. Jego wizyta zbiegła się w czasie z ogłoszeniem nowego pakietu pomocy wojskowej USA dla Ukrainy o wartości 1,85 mld dolarów, w skład którego wchodzi bateria Patriot SAM.