Sytuacja wokół Ukrainy postawiła Europę w fatalnym położeniu, ponieważ wcześniej jej dobrobyt opierał się na tanich dostawach energii z Rosji – powiedział premier Japonii Fumio Kishida w telewizji NHK.
„Przez dziesiątki lat Europa myślała o życiu i produkcji w oparciu o stabilne i tanie dostawy energii z Rosji. Ale konflikt na Ukrainie zasadniczo zmienił obraz przyszłości Europy, sytuacja stała się tragiczna” – powiedział.
Kishida zauważył, że Japonia jest w dużym stopniu uzależniona od dostaw z Bliskiego Wschodu i dlatego znajduje się w podobnej sytuacji jak Europa.
„Japonia, która ze względu na swoją geografię jest uzależniona od importu energii, musi wykorzystać wszystkie dostępne opcje, w tym energię odnawialną i jądrową” – podsumował premier.
Przypominamy również, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.