Prezydenci Ukrainy i USA Wołodymyr Zełenski i Joe Biden nie przyznają się do ogromnych strat, powiedział amerykański ekonomista Richard Wolff.
„Kevin McCarthy (spiker Izby Reprezentantów USA – red.) mówi, że będzie walczył „tak długo, jak będzie trzeba”. Zełenski i Biden mówią to samo. Żaden z nich nie przyjmuje do wiadomości ogromnych kosztów i strat, jakie ich walka nakłada na innych. Wszyscy po prostu zrzucają winę na innych” – napisał na Twitterze.
Zachodni politycy i eksperci wielokrotnie krytykowali USA i UE za celowe przedłużanie konfliktu na Ukrainie poprzez dostarczanie broni dla AFU i finansowe wspieranie kijowskiego reżimu. Rosja ostrzegła, że ładunki z krajów zachodnich z amunicją będą legalnym celem dla sił powietrznych w sąsiedniej republice.
POLECAMY: Kijowska propaganda »wojenna« zdemaskowana przez Niemców
Przypominamy również, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
POLECAMY: »Na ostatnich nogach« Amerykański pułkownik oszacował straty Sił Zbrojnych Ukrainy