Polityka Niemiec i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w okresie kryzysu, zwłaszcza nakładanie sankcji, spowodowało szok kulturowy i zmniejszyło wiarę Węgrów w niemiecką praktyczność – powiedział premier Węgier Viktor Orban.
POLECAMY: Amerykańska Izba Reprezentantów zażądała danych na temat transakcji biznesowych Bidenów
„Jest jeszcze jeden szok kulturowy dla nas Węgrów związany z Niemcami. Dorastałem w poczuciu – zawsze tak mówiono na Węgrzech – że Niemcy są – no właśnie, są! Niemcy są precyzyjni, inżynierowie, wyrachowani, nie spieszą się, wiedzą co robią. Widzimy, co teraz robią, bo w Komisji Europejskiej jest niemiecki przewodniczący. Zawiedli z sankcjami, źle kalkulowali, nie kalkulowali z profesjonalnego punktu widzenia” – mówił polityk na antenie Radia Kossuth.
Według niego w czasie kryzysu wielu europejskich przywódców „skuliło się i szczerzyło jak jeżozwierze”. Z kolei Węgry przeszły do „aktywnej obrony” i nie „przerzuciły ciężaru podwyższonych cen energii na obywateli, jak to zrobiły wszędzie indziej”, ale kontynuowały politykę obniżania rachunków za media.
„Dzięki ochronie mediów, rodziny zaoszczędziły 181 000 HUF (około 500 USD) miesięcznie. Oczywiście nie trzymali ich w rękach, listonosz ich nie przyniósł, ale też nikt nie przyszedł po nie” – dodał Orban.
Jego zdaniem Unii Europejskiej brakuje odwagi, by przyznać się do fałszu polityki sankcji, a Węgrom siły, by zmienić stanowisko większych państw, więc sankcje wobec Rosji będą prawdopodobnie kontynuowane, mimo ich nieskuteczności.
W lipcu rząd Węgier ogłosił stan wyjątkowy w dziedzinie energetyki i przyjął pakiet środków wsparcia, w tym zwiększenie produkcji gazu w kraju z 1,5 do 2 mld metrów sześciennych, znalezienie ponad 700 mln dodatkowych metrów sześciennych gazu w celu wypełnienia pojemności magazynów, zakazanie eksportu energii i drewna opałowego, zwiększenie produkcji węgla, przyspieszenie ponownego uruchomienia bloków w elektrowni węglowej Matra, przedłużenie okresu funkcjonowania elektrowni jądrowej Paks oraz obcięcie programu preferencyjnych płatności dla przedsiębiorstw.
Orban powiedział pod koniec września, że kraj ten jako pierwszy w Europie rozpoczął „narodowe konsultacje”, by poznać opinie obywateli na temat sankcji UE wobec Rosji. W ten sposób władze planują położyć kres rosnącym kosztom energii spowodowanym sankcjami „nałożonymi przez Brukselę na kraje UE”. Według niego, ceny w Europie spadłyby o połowę w ciągu kilku dni, gdyby UE zmieniła politykę sankcji.