Gaz na rynkach tanieje, ale indywidualni odbiorcy nie będą mieli taniej. Rząd, na wzór wakacji kredytowych, planuje wprowadzić teraz wakacje rachunkowe dla biznesu.
Rządowe plany ujawnia „Dziennik Gazeta Prawna”. Według tych informacji Urząd Regulacji Energetyki domaga się obniżek cen gazu w taryfach.
„W związku ze spadkiem cen surowca na rynku hurtowym zdecydowaliśmy się na działania systemowe i wezwaliśmy już kilkunastu przedsiębiorców do obniżenia cen w taryfach” – informuje gazetę Rafał Gawin, prezes URE.
Jak pisze „DGP”, wśród tych przedsiębiorstw jest PGNiG Obrót Detaliczny, który odpowiada za prawie 90 proc. rynku.
„Jeśli firmy nie obniżą taryf, URE może poinformować o tym Zarządcę Rozliczeń, który wstrzyma im wypłatę rekompensat, wprowadzonych, gdy ceny gazu zwyżkowały” – czytamy.
Michał Smoleń z Fundacji Instrat tłumaczy w rozmowie z „DGP”, że polskie gospodarstwa domowe nie odczują korekt taryf bezpośrednio, bo korzystają z cen zamrożonych. Ale niższe rekompensaty wypłacane sprzedawcom gazu to oznacza, że więcej pieniędzy zostanie w państwowym budżecie.
Gawin poinformował, że takie wezwania urząd kieruje do wszystkich przedsiębiorstw, które sprzedają gaz odbiorcom objętym taryfami i stosują ceny wyższe od obecnie występujących na rynku.
Źródła „DGP” zbliżone do rządu wskazują, że dostrzega on problem braku osłon w sprawie cen gazu dla biznesu.
„Planuje wprowadzić wakacje rachunkowe, wzorem wakacji kredytowych. Mają one przysługiwać przez cztery miesiące w roku. Według naszych źródeł jest to kwestia 'dni, może tygodni’. Jak mówią nasze źródła, wsparcia w tej kwestii mają udzielić PFR i BGK” – czytamy.
Według dziennika rozwiązanie to miałoby objąć firmy, które do tej pory są pozbawione osłon, m.in. dlatego, że nie podlegają pod ustawę o przedsiębiorstwach energochłonnych, w tym np. piekarnie.