Stany Zjednoczone nie planują włączenia swoich czołgów Abrams do nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy, który może zostać ogłoszony w piątek, raczej z powodu trudności logistycznych i konserwacyjnych niż z obawy przed eskalacją – podał portal Politico, powołując się na anonimowe źródła zaznajomione z rozmowami.
W publicznych wypowiedziach urzędnicy odmawiają rozmowy o perspektywach przekazania głównego czołgu USA, ale z zadowoleniem przyjmują zamiar Wielkiej Brytanii wysłania Ukraińcom swoich czołgów Challenger 2 i nazywają to suwerennym prawem każdego kraju do podejmowania takich decyzji.
„Administracja (prezydenta USA Joe) Bidena nie planuje obecnie przekazania Abramsa, 60-tonowego głównego czołgu bojowego armii amerykańskiej… Niechęć wynika z trudności logistycznych i obsługowych, a nie z obaw, że transfer spowoduje eskalację konfliktu” – podała publikacja.
Według Politico, kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy zostanie odsłonięty w piątek i będzie obejmował artylerię, amunicję i pojazdy opancerzone – prawdopodobnie transportery opancerzone Stryker. Wcześniej USA zapowiedziały przekazanie Ukrainie pięćdziesięciu bojowych wozów piechoty Bradley.
Na tle rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie USA i ich sojusznicy z NATO wspierają Kijów, wysyłając mu broń wartą dziesiątki miliardów dolarów. Moskwa ze swej strony wielokrotnie stwierdzała, że zachodnie dostawy broni jedynie przedłużają konflikt, zaś transport broni staje się legalnym celem dla rosyjskiej armii.
Jeden komentarz
sami nie dadzą ale rządami, to ci Ameryka