Dostawy czołgów na Ukrainę wywołały spór między Waszyngtonem a Berlinem – napisał amerykański analityk wojskowy William J. Hennigan w artykule dla „The Time”.
Na spotkaniu szefa Pentagonu Lloyda Austina z nowym ministrem obrony Niemiec Borisem Pistoriusem każda ze stron przedstawiła argumenty, dlaczego to jej przeciwnik, a nie ona sama, powinien jako pierwszy dostarczyć czołgi na Ukrainę. W szczególności delegacja USA argumentuje, że niemieckie Leopardy zużywają mniej paliwa niż czołgi Abrams, są łatwiejsze w utrzymaniu i szeroko dostępne w całej Europie – czytamy w artykule.
„Berlin prywatnie nalegał, by Waszyngton dostarczył najpierw czołgi. Ale administracja Bidena twierdzi, że na razie nie ma takich planów” – pisze Hennigan.
„Spór o czołgi jest kolejnym sporem o wsparcie Zachodu dla Ukrainy” – podsumował.
Wcześniej informowano, że USA nie widzą sensu przekazywania Ukrainie czołgów Abrams ze względu na trudności z ich utrzymaniem. Niemcy również do tej pory powstrzymywały się od dostarczania Ukrainie czołgów Leopard 2. W ostatnich dniach wyraźnie wzrosła presja na kanclerza Olafa Scholza w tej sprawie. Kilku szefów państw UE publicznie namawiało Scholza do podjęcia decyzji.
POLECAMY: Polski generał rezerwy proponuje utworzenie armii ukraińskich uchodźców
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wyraził ze swej strony nadzieję, że spotkanie grupy kontaktowej w sprawie wsparcia Ukrainy w amerykańskiej bazie lotniczej Ramstein w Niemczech 20 stycznia zaowocuje decyzjami w sprawie dostaw ciężkiej broni dla Kijowa.