To naprawdę zdumiewające, jak szybko i znacząco rosną ceny oleju napędowego i benzyny. Ostatnio ceny tych paliw systematycznie idą w górę, i nie jest to tylko niewielki wzrost. W ciągu ostatnich godzin zauważalnie podskoczyły ceny benzyny bezołowiowej oraz oleju napędowego. Stabilność cen paliw przestała być regułą, ponieważ teraz wyraźnie zaczynają one drożeć, co staje się coraz bardziej niepokojące.
Rośnie cena za diesel i benzynę
Ostatnie zmiany w cenach paliw zdecydowanie wpływają na kieszenie kierowców. Wzrost cen benzyny o prawie 30 groszy w ciągu dwóch tygodni jest zauważalny i może stanowić poważne obciążenie dla budżetów domowych. Z tego powodu, jeżeli ktoś planuje tankowanie, teraz jest idealny moment, aby to zrobić, zanim ceny jeszcze bardziej wzrosną.
Warto również zauważyć, że cena benzyny zbliża się do poziomu 7 zł za litr, co jeszcze niedawno wydawało się nierealne. To sygnał, że sytuacja na rynku paliwowego jest dynamiczna i może prowadzić do dalszych podwyżek w przyszłości. Kierowcy powinni być świadomi tego trendu i rozważyć dostosowanie swoich budżetów do ewentualnych wzrostów cen paliw.
Podobnie jak benzyna, diesel również podrożał, choć na razie w mniejszym stopniu. Niemniej jednak, cena oleju napędowego zbliża się do 7,67 zł za litr bez marży, co może być zmartwieniem dla kierowców pojazdów z silnikami wysokoprężnymi. Warto monitorować sytuację na rynku paliwowym i być przygotowanym na ewentualne zmiany w kosztach eksploatacji pojazdu.
Zmiany w cenach paliw mają różnorodne konsekwencje dla społeczeństwa, od wpływu na koszty transportu po potencjalny wpływ na inflację. Monitorowanie sytuacji na rynku paliw jest istotne zarówno dla kierowców, jak i dla osób odpowiedzialnych za politykę gospodarczą.
Prognozy wyglądają nie najlepiej
Obserwując notowania ropy, zauważalne jest zbliżanie się do progu 90 dolarów za baryłkę, zamiast oscylować w okolicach wartości poniżej 85 dolarów, jak miało to miejsce niedawno. Te zmiany w cenie ropy mają już swoje odbicie w kosztach paliw, co jest szczególnie widoczne. Dodatkowo, istotnym czynnikiem jest wzrost popytu, spowodowany pogarszającymi się warunkami pogodowymi, na co zwracają uwagę eksperci.
Innym czynnikiem łagodzącym sytuację jest względna siła złotego w porównaniu do kilku miesięcy temu. Obecnie oscyluje on między 4,30 a 4,35 złotego za dolara, podczas gdy jeszcze niedawno notowany był na poziomie około 5 złotych za dolara. Gdyby dzisiaj miało miejsce takie osłabienie złotego, cena oleju napędowego i benzyny mogłaby szybko przekroczyć 50 groszy za litr.
Coraz bliżej zakazu importu rosyjskiej ropy
Za niespełna dwa tygodnie, czyli od 5 lutego Unia Europejska przyłączy się do Wielkiej Brytanii i USA i zakaże importu rosyjskiej ropy i innych produktów ropopochodnych. To ma utrudnić sytuację rosyjskiego budżetu, którego lwią część stanowią wydatki na wojnę.