Pandemiczny resort podobnie jak w przypadku afery respiratorowej zdecydował o zakupie testów combo, które mają wykrywać grypę, COVID-19 i wirus RSV. Jak podaje „Gazeta Wyborcza” resort zarządzany przez Niedzielskiego podjął decyzję mimo negatywnej opinii Rada Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.

POLECAMY: Potrójne testy na grypę, COVID i RSV już w aptekach

Testy combo mają szybko wskazywać, z jakim wirusem pacjent zgłosił się do lekarza. Produkt rzekomo ma wykrywać grypę, wisusa celebrytę, a także wirus RSV. Rozporządzenie dotyczące ich refundacji podpisał na początku stycznia Polski „wizjoner zdrowia” odpowiedzialny za ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów w Polsce.

“Gazeta Wyborcza” ustaliła, że badania, które przeprowadziła Rada Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, wykazały, że w niektórych przypadkach czułość (wykrycie infekcji) i swoistość (wskazanie, o jaki wirus chodzi) tych testów wynosi zaledwie 50 proc.

Przypominamy, że Rada działająca przy AOTMiT wydaje rekomendacje na temat leków i terapii leczniczych. Jej członkowie nie mogą mieć żadnych związków z firmami farmaceutycznymi.

Reżim Kaczyńskiego jednak nie lubi sprzeciwów i niedługo po wydaniu negatywnej opinii z funkcji przewodniczącego został odwołany prof. Rafał Niżankowski. Stanowisko stracił też Mateusz Oczkowski, naczelnik wydziału refundacji w departamencie polityki lekowej w resorcie zdrowia.

Roczny koszt refundacji testów combo o niskiej skuteczności to 230 mln zł, a poseł opozycji Dariusz Joński nazywa sprawę “kryminałem”. “Rada Przejrzystości przy AOTMiT wydała negatywną opinii o refundacji testów COMBO, mających wykrywać grypę, COVID-19 i wirus RSV! Minister odwołał przewodniczącego rady, a prezes NFZ z upoważnienia ministra wydał zarządzenie o refundacji testów!” – skomentował polityk Koalicji Obywatelskiej.

Pandemiczny resort standardowo nie komentuje tych decyzji, przypominając, że leżą one w kompetencjach, bezkrytycznego wobec siebie „wodza” Niedzielskiego.

POLECAMY: Kontrakt z Pfizerem to typowy przykład defraudacji publicznych środków. Niedzielski jednak rżnie głupa i dziw się, że umów trzeba przestrzegać

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version