„Wizjoner zdrowia” Adam Niedzielski, opierając się na twierdzeniach skorumpowanego koncernu Pfizer, przekonywał Polaków o wybitnej skuteczności covidowej szczepionki, która rzekomo miała dawać 90 proc. odporność przed zachorowaniem. W następstwie tej propagandy podpisał fatalny kontrakt opiewający na dziesiątki milionów dawek, doprowadzając tym samym do defraudacji publicznych pieniędzy. Obecnie, gdy preparat stracił na popularności, jest zdziwiony, że umów należy dotrzymywać.
W rozmowie z PAP Niedzielski żali się, że Moderna i Pfizer bardzo różnią się w podejściu do kwestii uelastycznienia kontraktów na preparaty zwane „szczepionkami przeciwko COVID-19”. Przypominamy, że zgodnie z wcześniej przekazanymi informacjami tylko Moderna wykazuje dobrą wolę w zakresie renegocjacji niekorzystnego kontraktu. Wizjoner zdrowia pomimo wykształcenia ekonomicznego co powoduje, że posiada wiedzę w zakresie konsekwencji zerwania kontraktu z Pfizerem nie chce płacić koncernowi za kolejne dostawy „cudownych eliksirów”.
– Z jednej strony mamy firmę Moderna, która wykazała się otwartością, zrozumieniem sytuacji Polski i elastycznym podejściem do kontraktu. Z drugiej mamy firmę Pfizer, która okazuje pewnego rodzaju arogancję, niezrozumienie sytuacji geopolitycznej i covidowej, a także brak dobrej woli – powiedział Niedzielski.
– Chciałem, przy okazji publicznie podziękować firmie Moderna za pokazanie, na czym polega odpowiedzialny biznes, który szanuje swoich partnerów i rozumie sytuację Polski związaną z wojną w Ukrainie. To z pewnością świat pozytywny – stwierdził.
– Ale mamy też świat zupełnie inny – negocjacje z firmą Pfizer, która nie tylko wobec Polski, ale wobec wszystkich krajów europejskich okazuje, jak można powiedzieć, pewnego rodzaju arogancję, która polega na ignorowaniu i nieuwzględnianiu faktu wojny w Ukrainie i pomocy, którą udziela Polska walczącemu sąsiadowi – dodał.
Guru „pandemicznych restrykcji i zniewolenia Polaków” nie umie przyjąć się do błędu i defraudacji publicznych pieniędzy w związku z podpisaniem kontraktu, który opiewa na miliony dawek niechcianego preparatu. Zgodnie z retoryką znaną Polakom odpowiedzialność za nieudany plan dziabania Polaków ponosi konflikt na Ukrainie.
Niedzielski nie chciał mówić o konkretnych liczbach. Według publikacji zamieszczonej przez portal „Dziennik Gazeta Prawna”, Polska ma podpisany z Pfizerem kontrakt na zakup kolejnych covidowych szczepionek o wartości aż 6 mld zł. A przypomnijmy, że już teraz ponad 20 mln dawek preparatu leży w magazynach, nikt tego nie wykorzysta. Zdecydowana większość z nich wyląduje w śmieciach, może jakąś część uda się sprzedać za granicą, ale chętnych – co zrozumiałe – zbytnio nie widać.
CZYTAJ WIĘCEJ: Miliony dawek »cudownego preparatu« do utylizacji. Cała Europa ma problem z zapasami covidowej »szczepionki«
W przypadku kontraktu z Moderną Polska ma zamówionych jeszcze 7 mln dawek szczepionki przeciwko koronawirusowi. Koncern zdecydował się Niedzielskiemu i spółce pójść na rękę i anulować kontrakt na 4 mln dawek. Za 3 mln dawek trzeba będzie zapłacić jeszcze nieco ponad 300 mln zł.
Przypomnijmy, że o ile pierwszą i drugą dawkę teoretycznie przyjęła ponad połowa Polaków, tak na kolejne dawki wcześniej dwudawkowego preparatu chętnych jest naprawdę garstka. Działanie Niedzielskiego jest typowym przykładem defraudacji publicznych pieniędzy, za którą oczywiście nikt nie poniesie odpowiedzialności, bo Niedzielski kreuje się jeszcze na poszkodowanego.
Jeden komentarz
A domagam się by ponieśli odpowiedzialność ! Zwykły magazynier ma finansową odpowiedzialność, a ta wielkość partyjnej defraudacji jest porażająca. Jak sie im odpuści, to każdy neptek i przestępca będzie dążył do władzy!!