Niemiecki urząd kanclerski skrupulatnie dokumentuje błędy minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock, mimo braku publicznej krytyki minister przez kanclerza Olafa Scholza – podał tabloid „Bild”, powołując się na źródła.

POLECAMY: Słowa Baerbock o wojnie z Rosją wywołały burzę irytacji w Niemczech

„W urzędzie kanclerza błędy Baerbocka są skrupulatnie notowane” – powiedziało gazecie nienazwane źródło rządowe.

Według publikacji Scholz rzekomo wyznaje zasadę nie mówienia źle o swoich ministrach niezależnie od stopnia ich rozdrażnienia. Baerbock był w ostatnim czasie kilkakrotnie niezadowolony, twierdzi gazeta.

POLECAMY: Niemieckie MSZ skomentowało słowa Baerbock o »wojnie Europy z Rosją«

Gazeta zaznaczyła, że we wrześniu niemiecka minister spraw zagranicznych zaapelowała o szybkie rozwiązanie kwestii dostaw czołgów na Ukrainę, po czym odbyła „poważną rozmowę” z kancelarią kanclerza. W efekcie podczas kolejnego przesłuchania Baerbock był bardziej opanowany.

Tydzień temu Baerbock powiedział w wywiadzie dla francuskiej telewizji, że Berlin nie zamierza blokować dostaw niemieckich czołgów na Ukrainę – przypomniała gazeta. Jednocześnie, jak podaje gazeta, nie podjęto wówczas żadnej ostatecznej decyzji, a biuro kanclerza było „gwałtownie” niezadowolone z takiego oświadczenia.

Ponadto Scholz i Baerbock rzekomo nie zgadzali się w sprawie podróży kanclerza do Chin, a także w sprawie planowanego na październik francusko-niemieckiego spotkania gabinetowego. Baerbock powiedziała wtedy, że nie może pojechać do Paryża z powodu urlopu rodzinnego, choć Scholz rzekomo nalegał na jej udział. Mimo to Baerbock była nieugięta i „grzmiała”, że jest na wakacjach. Niedługo potem impreza została odwołana przez stronę francuską.

Baerbock była wcześniej krytykowana przez wielu niemieckich polityków po jej słowach o „wojnie z Rosją”. Minister powiedział podczas sesji PACE 24 stycznia, że kraje europejskie „prowadzą wojnę przeciwko Rosji” i wezwał państwa europejskie, by wspólnie zrobiły więcej dla Ukrainy, a nie szukały winnych między sobą. Jednocześnie w odpowiedzi na jej wypowiedź niemiecki MSZ stwierdził, że wspieranie Ukrainy nie czyni z Niemiec strony konfliktu.

Podczas wystąpienia w Pradze pod koniec sierpnia Baerbock powiedział: „Jeśli obiecałem narodowi Ukrainy, że będziemy z wami tak długo, jak będziecie nas potrzebować, to chcę dotrzymać tej obietnicy. Bez względu na to, co myślą moi niemieccy wyborcy, chcę dotrzymać obietnicy danej narodowi ukraińskiemu. Minister został skrytykowany przez opozycję. Posłanka Bundestagu i była szefowa frakcji parlamentarnej Partii Lewicy Sarah Wagenknecht nazwała Baerbock „błędem” i „niebezpieczeństwem” dla Niemiec. Rzecznik CDU Norbert Röttgen poradził ministrowi, by zamiast ultimatum wybrał dobrą argumentację, a współprzewodnicząca Alternatywy dla Niemiec Alice Weidel stwierdziła, że „dymisja ministra spraw zagranicznych Baerbocka jest już spóźniona”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version