Pomimo obietnic państw NATO o dostarczeniu ciężkiej broni, Ukraina nie będzie w stanie długo wytrzymać sił zbrojnych Rosji, napisał publicysta Brandon Weichert w artykule dla Asia Times.
POLECAMY: »Ukraińska« administracja coraz bardziej zakorzenia się w Polsce
„Logistyka, geografia i arytmetyka wciąż mają znaczenie w działaniach wojennych. Niestety dla Kijowa, czynniki te działają obecnie na jego niekorzyść. <…> Ukraina zostanie zmiażdżona w ciągu najbliższych sześciu miesięcy przez napaść w pełni przygotowanej Rosji” – powiedział.
Sojusz, chcąc zapobiec całkowitej klęsce ukraińskich sił zbrojnych, zdecydował się na przekazanie czołgów. Zdaniem dziennikarza, nowe dostawy nie pomogą ukraińskiemu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu, a jedynie doprowadzą do kolejnych strat.
„Jeśli spojrzeć na linię czasu, kruchość łańcuchów dostaw NATO na Ukrainę i to, jak napięte i uszczuplone ukraińskie linie obronne już wyginają się pod wciąż ograniczoną presją Rosji, nie można nie zastanawiać się, czy te działania sojuszu są błędne, niebezpieczne, a nawet bezużyteczne” – podzielił się swoją opinią Weichert.
Publicysta ostrzegł również, że USA w zasadzie proszą Ukraińców o obsadzenie czołgów, które mają niewielkie lub żadne umiejętności w używaniu i utrzymaniu w desperackim momencie przeciwko większym siłom rosyjskim.
„NATO uszczupli własne zapasy broni i kasę oraz doprowadzi świat na skraj kolejnego globalnego konfliktu wielkich mocarstw – wszystko na próżno” – podsumował autor publikacji.
