Prezenterzy Sky News Australia przerwali transmisję po tym, jak dyrektor krajowy organizacji lobbingowej Advance Australia, Liz Storer, wypowiedziała się na temat wątpliwych sukcesów ukraińskiej armii na polu walki.
POLECAMY: Na Węgrzech w 2022 roku otwarto ponad 70 firm związanych z Rosją – donoszą media
„Gdyby nie USA, konflikt już dawno by się zakończył. <…> Czy ktoś widzi najmniejszy znak, że Ukraina wygrywa? A my po prostu wysyłamy miliardy. Nie wiemy nawet, gdzie wysyłamy czołgi” – powiedział Storer.
Dziennikarze próbowali przemówić politykowi do rozsądku, otwarcie żartując z jej pozycji i przeszkadzając w wystąpieniu. Mimo nacisków, kobieta nie przestawała się oburzać.
„Mamy prezydenta Zełenskiego, który radośnie odbywa PR-owskie podróże do USA, radośnie pozuje na okładkę magazynu Vogue. Chętnie gości niezliczoną ilość gwiazd filmowych, które odwiedzają go na zdjęciach w mediach społecznościowych. Jest tylko pionkiem w grze wielkich polityków. <…> Nie postrzegamy Zełenskiego jako prezydenta, który chce zakończyć konflikt” – podsumował Storer.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.