Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2023 rok – poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta. Budżet przewiduje dochody w wysokości 604,5 mld zł, wydatki nie powinny przekroczyć 672,5 mld zł, a deficyt 68 mld zł. To oficjalne dane, ale niezależni ekonomiści ostrzegają, że część wydatków jest ukrywana poza oficjalnym budżetem, a rzeczywiste braki w budżecie są trzykrotnie większe.

Prezydent Duda podpisał ustawę budżetową na 2023 rok. W budżecie zakłada się wzrost PKB w 1,7 procent, inflację w wysokości 9,8 procent i wzrost przeciętnego funduszu wynagrodzeń o 7,8 procent. Jednak niezależni ekonomiści wyrażali wiele wątpliwości co do tych prognoz.

Ustawa budżetowa 2023 została podpisana przez prezydenta

W 2023 roku ustawa budżetowa przewiduje, że dochody państwa wyniosą 604,5 mld zł. Wydatki będą ograniczone do 672,5 mld zł, a deficyt nie powinien przekroczyć 68 mld zł. Według UE, deficyt sektora finansów publicznych wyniesie 4,5 procent PKB. Resort finansów przewiduje, że dług sektora rządowego i samorządowego wyniesie 53,3 procent PKB.

Z takimi informacjami nie zgodzili się przedstawiciele Forum Obywatelskiego Rozwoju. Po przeprowadzeniu działań mających urealnić dochody oraz przywracających wydatki realizowane przez zewnętrzne fundusze (na przykład Fundusz Przeciwdziałania COVID-19) do budżetu, dochody budżetu państwa w 2023 roku to według specjalistów 557,5 mld zł, wydatki to 763,7 mld zł, a realny deficyt jest ponad trzykrotnie wyższy od deklarowanego i wynosi 206,2 mld zł. 

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version