Ministerstwo Sportu i Turystyki jest odpowiedzialne za opracowywanie projektu ustawy, który zabrania reklamowania i sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18 roku życia. Projekt ten budzi kontrowersje i jest omawiany w Sejmie, zarówno przez osoby popierające jak i przeciwne jego wprowadzeniu.

Autorem projektu ustawy jest Kamil Bortniczuk, minister sportu, a także wiceprezes Partii Republikańskiego, która wspiera pomysł. Politycy wskazują, że w litrowym opakowaniu jest tyle kofeiny, ile znajduje się w 6-8 filiżankach kawy. – A taką litrową butelkę dziecko potrafi wypić w przeciągu czasami jednej przerwy lekcyjnej. Proszę sobie wyobrazić, co się dzieje z organizmem młodego człowieka, który tak potężną dawkę kofeiny w tak krótkim czasie przyjmuje – przekazał minister na konferencji prasowej.

Pomysł popierają posłowie Platformy Obywatelskiej i Lewicy. “No i świetnie. W tym temacie nadużywania kofeiny, która jest składnikiem energetyków, pisaliśmy do Ministerstwa Zdrowia” – skomentowała posłanka Paulina Matysiak z partii Razem i klubu poselskiego Lewicy. Zwolennikami zakazu są też posłowie PO – Aleksandra Gajewska oraz Arkadiusz Misztalski, którzy złożyli interpelację poselską, w której pytają ministra zdrowia o etap prac nad ustawą zakazującą sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 16. lat.

Projekt ustawy, który zakazuje sprzedaży i promocji napojów energetycznych dla młodzieży poniżej 18. roku życia, wywołał kontrowersje w Sejmie. Wsparcie dla niego wyrazili posłowie z partii Platforma Obywatelska i Lewicy, w tym Paulina Matysiak i Aleksandra Gajewska, którzy uważają, że jest to ważne dla ochrony zdrowia młodzieży. Interpelacja w tej sprawie została złożona przez posłów Arkadiusza Misztalskiego i Aleksandrę Gajewską.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version