Szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell jest zaniepokojony planami nowego właściciela Twittera dotyczącymi poluzowania kontroli nad treściami na popularnym portalu społecznościowym, gdyż jego zdaniem może to utrudnić walkę z dezinformacją i manipulacją informacjami.

UE, na której czele stoi hitlerówka von der Leyen zapomniała, chyba że mieszkańcy Europy mają zagwarantowane prawo do wyrażania własnych opinii i poglądów na podstawie art. 19 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r.

„Musimy zrozumieć, jak organizowane są te kampanie dezinformacyjne, aby móc na nie reagować, aby zidentyfikować autorów manipulacji informacją. Musimy bardziej badać media społecznościowe. Musimy wiedzieć, skąd to się bierze i jakie są wyniki…. Doszły nas wieści, że Twitter planuje ograniczyć taki dostęp. Byłoby to znaczne odejście od poprzednich zobowiązań. Potrzebujemy więcej, a nie mniej, przejrzystości i odpowiedzialności i wzywam Twittera do zapewnienia, że wszystkie podjęte zobowiązania są przestrzegane” – powiedział Borrell na konferencji poświęconej przeciwdziałaniu dezinformacji w Brukseli.

POLECAMY: Doradca Zełenskiego obwinia Twittera za spadek popularności Ukrainy w sieci

Podczas konferencji Borrell zapowiedział szereg działań mających na celu zwalczanie tego, co instytucje Unii Europejskiej uznają za „propagandę i manipulację informacyjną”, a o co tradycyjnie oskarżane są Rosja i Chiny.

Financial Times podał wcześniej, powołując się na źródła, że europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton podczas wideokonferencji z amerykańskim przedsiębiorcą Ilonem Muskiem ostrzegł, że jeśli Twitter nie będzie przestrzegał obecnych przepisów UE, platforma „ryzykuje naruszenie” nowej unijnej ustawy o usługach cyfrowych, która wyznacza standardy, w jaki sposób firmy technologiczne muszą moderować treści. Zaznaczono, że gdyby portal społecznościowy naruszył prawo, groziłby mu unijny zakaz lub grzywna w wysokości do 6 proc. globalnego obrotu.

Pod koniec października 2022 roku Musk ostatecznie zamknął transakcję przejęcia Twittera za 44 miliardy dolarów. Obiecał zliberalizować politykę redakcyjną portalu społecznościowego, która była bardzo krytykowana za ostrą cenzurę, oraz stworzyć radę ds. moderacji treści, a do czasu jej powstania nie podejmować globalnych decyzji dotyczących polityki redakcyjnej czy przywracania zablokowanych kont. Musk ostrzegł również, że sieć społecznościowa „będzie robić wiele głupich rzeczy” w najbliższej przyszłości. Firma zamierza „zachować to, co działa i zmienić to, co nie działa”.

Amerykańska firma Twitter Inc. została założona w 2006 roku. Głównym produktem firmy jest serwis społecznościowy służący do wymiany krótkich wiadomości. Siedziba główna firmy znajduje się w San Francisco w Kalifornii.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version