W styczniu tego roku średnie codzienne zakupy były 20% droższe niż rok wcześniej. Największe wzrosty cen widać było w produktach nabiałowych i chemii gospodarczej.
W styczniu br., ceny na 17 monitorowanych kategoriach produktów wzrosły w średniej o 20% w stosunku do roku poprzedniego. Największe wzrosty cen w tym okresie odnotowano w kategoriach jaj i mleka, które odpowiednio podrożały o 41.3% i 29.8%. W kategorii chemii gospodarczej ceny również wzrosły o 27.5%, z największym wzrostem w cenie ręczników papierowych (58.8%) i papieru toaletowego (47.1%).
POLECAMY: 10 zł za wypłatę z bankomatu? Banki zaczynają naliczać coraz wyższe opłaty za operacje gotówkowe
Zdaniem dr Edyty Wojtyły z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, największy wzrost cen mleka wynika z rosnących kosztów produkcji. Są one spowodowane wzrostem kosztów zużycia energii i ciepła oraz wzrostem wynagrodzeń. Dodatkowo producenci borykają się z malejącą opłacalnością produkcji i sprzedaży produktów tej kategorii ze względu na rosnące ceny pasz i spadek cen mleka na świecie. Muszą też poradzić sobie z kosztownym przekształceniem produkcji w celu spełnienia nowych warunków polityki rolnej UE.
W pierwszej trójce najdroższych produktów codziennego użytku znalazły się również produkty sypkie ze wzrostem o 25,3%. Wśród nich największy wzrost odnotowała kasza jęczmienna na poziomie 38,7%. W czołówce znalazły się również płatki kukurydziane i mąka ze wzrostami odpowiednio o 34,3% i 30,4%. Czwarte miejsce na liście zajmuje pieczywo ze wzrostem o 24,4%. Zdaniem ekspertów, kategoria ta drożeje głównie z powodu wzrostu cen zbóż, kosztów energii i transportu.
Raport „Indeks cen w sklepach detalicznych” opiera się na danych pochodzących z 37 000 sklepów w Polsce i zawiera informacje o blisko 69 000 cenach detalicznych na ponad 100 produktach codziennego użytku, często kupowanych przez Polaków.