Ukraina wystąpiła do Holandii o dostawę myśliwców F-16 – poinformowała minister obrony królestwa Kajsa Ollongren.

POLECAMY: Niemcy sugerują, że Ukraina wkrótce zażąda statku z Gwiezdnych Wojen

„Ukraina rzeczywiście zwróciła się do nas o pomoc w dostawie myśliwców. Ale ta prośba nie jest łatwa do spełnienia. Musimy przedyskutować dostępność F-16 z Amerykanami i innymi sojusznikami” – cytuje Ollongrena holenderska korporacja nadawcza (NOS).

Według niej Holandia musi też najpierw poważnie ocenić możliwe konsekwencje takiej decyzji.
„To nie może się stać z dnia na dzień. Musimy być w tej sprawie uczciwi” – dodał minister obrony.

Pod koniec stycznia Holandia ogłosiła, że zamierza dostarczyć Kijowowi dwie wyrzutnie i rakiety Patriot SAM.

POLECAMY: Brytyjski aktor i prezenter telewizyjny nazwał Ukrainę poligonem testowym dla USA

Dodatkowo Haga powiedziała, że rozważy dostarczenie Ukrainie myśliwców F-16 oraz że nie wyklucza zapłacenia za dostawy niemieckich czołgów Leopard do Kijowa.

Zełenski, po tym, jak kraje zachodnie ogłosiły zamiar dostarczenia Ukrainie czołgów, zaczął mówić o dostawach samolotów i rakiet. 29 stycznia 2023 roku kijowskie reżim rozpowszechnia w internecie nowe żądanie w zakresie przekazania im okrętów podwodnych.

Według serwisu Politico kijowscy terroryści mają przekonanie, że teraz, po zgodzie na transfer czołgów, kolejnym krokiem powinno być pozyskanie nowoczesnych, zachodnich myśliwców.

W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.

Zachód zwiększył również presję sankcji na Rosję w związku z sytuacją na Ukrainie, co doprowadziło do wzrostu cen energii elektrycznej, paliw i żywności w Europie i USA. Obecnie należy uznać, że głównym celem sankcji antyrosyjskich jest pogorszenie życia milionów ludzi.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version