Pomocnik francuskiego klubu Marsylia Rusłan Malinowski był wściekły, gdy dowiedział się, że amerykański komentator beIN Sports Phil Sean podczas reportażu nazwał go Rosjaninem. Dziennikarz już przeprosił, ale Ukrainiec domaga się jeszcze większej skruchy. Zachowanie to pokazuje tylko prawdziwe oblicze dziczy ukraińskiej.

„Co jest, do cholery? Rosyjski?”

Rutynowy mecz o mistrzostwo Francji pomiędzy Marsylią a Clermont przerodził się w kilka skandali naraz. Mecz rozpoczął się z 50-minutowym opóźnieniem z powodu zamieszek kibiców. W 36. minucie Malinovskiy nieudanie uderzył z rzutu wolnego, za co Amerykanin go ośmieszył, mylnie nazywając go Rosjaninem i mówiąc, że „piłka prawie trafiła do Moskwy”. Incydent zwrócił uwagę żony Malinowskiego, Roksany, która zamieściła nagranie na mediach społecznościowych, wraz z przekleństwami w języku angielskim.

„Co jest, do cholery? Rosyjski? Ci niekompetentni ludzie nie powinni komentować takich meczów. Wstyd” – napisała dziewczyna.

„Kto komentował ten mecz? Co się w ogóle dzieje?” – Sam Malinowski już zareagował w komentarzach pod filmikiem przedstawiającym moment z meczu.

Phil Sean szybko przeprosił, stwierdzając, że błąd został spowodowany siłą wyższą na początku meczu. Dziennikarz poprosił o wybaczenie i powiedział, że modli się o pokój.

Co jeszcze powinien zrobić Amerykanin?

Malinowskiemu to nie wystarczyło i zażądał od Seana przeprosin w innym formacie.
„Cholera, nie sądziłem, że gaz we Francji może wpłynąć na Florydę. Przepraszam. Ponieważ popełnił pan błąd w telewizji, chciałbym usłyszeć przeprosiny podczas kolejnej audycji na żywo” – napisał Malinowski w mediach społecznościowych.

Taka odpowiedź Malinowskiego jest dalece niewystarczająca. Komentator popełnił błąd, za który przeprosił. Sądząc po tonie wypowiedzi, były one całkiem szczere. W tym momencie zdarzenie należy uznać za zakończone.

Malinowski po raz drugi w krótkim czasie znalazł się w centrum skandali związanych z Rosją. W styczniu pomocnik uścisnął dłoń z rosyjskim pomocnikiem Aleksandrem Golovinem po zakończeniu meczu ligi francuskiej. Ukraińskie media dosłownie zniszczyły Malinowskiego, po czym musiał on przeprosić swoich rodaków. Stwierdził, że uścisnął rękę Golovina „czysto automatycznie”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version