Prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, w roku ubiegłym przyznał nagrody w wysokości 715 tys. zł swoim zastępcom i dyrektorom. Natomiast zwykli urzędnicy nie otrzymują rocznych nagród i nadal starają się o podwyżki swoich wynagrodzeń.

POLECAMY: Dramatyczna sytuacja seniorów z Poznańskiego TBS. Powodem stała się gigantyczny wzrost czynszów

Dziennik „Fakt” poinformował, że w ubiegłym roku prezydent Poznania przyznał swoim zastępcom i dyrektorom premie roczne, mimo rosnących kosztów, inflacji i trudnej sytuacji gospodarczej. Premie w wysokości 10 tys. zł zostały przyznane zastępcom za wypełnianie dodatkowych obowiązków związanych z przejęciem zadań czwartego zastępcy, którego stanowisko pozostaje nieobsadzone od maja 2020 r. – wyjaśnił dyrektor Wydziału Organizacyjnego UMP, Wojciech Kasprzak.

POLECAMY: Tak »władza« nagradza pracowników ministerstw w czasie kryzys

Pula przyznanych nagród w Poznaniu jest najwyższa spośród wszystkich miast wojewódzkich. Drugie miejsce zajęła prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, która przeznaczyła na premie dla wyższych urzędników 641 tys. zł. Trzecie miejsce zajął prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski, który przeznaczył prawie pół miliona złotych na nagrody. Jedynym prezydentem, który nie przyznał nagród dla swoich współpracowników, jest Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Informacja o przyznaniu przez Prezydenta Poznania nagród dla swoich zastępców i dyrektorów w wysokości 715 tys. złotych wzbudziła wiele kontrowersji. Taki sposób dystrybucji środków budżetowych jest krytykowany przez niektórych jako niesprawiedliwy i nieproporcjonalny, ponieważ szeregowi pracownicy samorządowi nie otrzymują takich nagród rocznych.

W tym samym czasie, urzędnicy miejscy w Poznaniu protestowali przeciwko niskim podwyżkom, jakie otrzymali w ubiegłym roku. W związku z inflacją, domagali się podwyżki o 700 złotych miesięcznie brutto w ubiegłym roku i o taką samą kwotę w tym roku. Pracownicy nie mieli informacji na temat podwyżek wynagrodzeń w roku 2023, a w roku 2022 minimalna podwyżka wynagrodzeń w wysokości 230 zł brutto została wprowadzona dopiero od lipca. Protest odbył się 23 stycznia.

Zazwyczaj nagrody w administracji publicznej są przyznawane na podstawie oceny osiągnięć i wyników pracy pracowników. Jednak, jeśli nagrody są przyznawane jedynie wybranym pracownikom, którzy zajmują wyższe stanowiska, to może to zwiększać frustrację i poczucie niesprawiedliwości wśród szeregowych pracowników, którzy nie otrzymują takich samych nagród.

Warto jednak podkreślić, że podwyżki wynagrodzeń dla pracowników samorządowych to skomplikowany proces, zależny od wielu czynników, w tym od możliwości finansowych danego samorządu. W przypadku braku podwyżek, pracownicy mają prawo do organizowania protestów i demonstracji, aby wyrazić swoje niezadowolenie i wezwać do zwiększenia ich wynagrodzeń.

Ostatecznie, ważne jest, aby system nagradzania pracowników samorządowych był przejrzysty i sprawiedliwy, a zasady nagradzania i wynagradzania powinny być stosowane równo dla wszystkich pracowników.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version