Zdecydowana większość ukraińskich uchodźców przebywających obecnie w Niemczech nie zamierza wracać do ojczyzny zaraz po wojnie, wynika z najnowszego sondażu…

W  ankiecie  przeprowadzonej przez Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) tylko 34 procent respondentów zadeklarowało, że zaraz po wojnie wróci do domu.

Około 2 proc. stwierdziło, że planuje pozostać w Niemczech przez co najmniej rok po zakończeniu konfliktu, a 11 proc. wyraziło zamiar pozostania w Niemczech „jeszcze kilka lat”.

Co istotne, ponad jedna czwarta (26 proc.) respondentów stwierdziła, że ​​nie planuje powrotu na Ukrainę i chce pozostać w Niemczech na czas nieokreślony.

Ponad milion ukraińskich uchodźców przeniosło się do Niemiec od czasu wybuchu wojny w tym kraju w lutym ubiegłego roku.  Ostatnie dane  sugerują łącznie 1 055 323 uchodźców na dzień 15 lutego 2023 r., czyli mniej niż tylko w Polsce z 1,55 mln zarejestrowanych uchodźców i Rosji z 2,85 mln uchodźców.

Pomimo dobrego wykształcenia — podobno 72 procent dorosłych ma wyższe wykształcenie — tylko 4 procent respondentów deklaruje dobrą znajomość języka niemieckiego, chociaż połowa uczęszcza na kursy językowe.

Co więcej, zaledwie 17 proc. Ukraińców w wieku produkcyjnym znalazło zatrudnienie w Niemczech.

Badanie BAMF wykazało, że trzy czwarte ukraińskich uchodźców mieszka obecnie w kwaterach prywatnych, podczas gdy 9 procent mieszka w schroniskach dla uchodźców, a 17 procent w hotelach.

Około 80 proc. dorosłych uchodźców z Ukrainy to kobiety, z czego trzy czwarte przybyło do Niemiec bez partnera. Około 48 procent wspomnianych kobiet przybyło z dziećmi na utrzymaniu.

Stan zdrowia uchodźców ukraińskich jest ogólnie oceniany jako dobry, jednak ich zadowolenie z życia jest znacznie niższe w porównaniu z ludnością niemiecką.

„Psychiczny dobrostan dzieci uchodźców jest również niski w porównaniu z innymi dziećmi mieszkającymi w Niemczech” – czytamy w raporcie.

Najpopularniejszym powodem, dla którego uchodźcy z Ukrainy wybierają wyjazd do Niemiec, było „poszanowanie praw człowieka” w tym kraju. Inne powody wymieniane przez respondentów to krajowy system opieki społecznej, system edukacji oraz fakt, że uważają Niemcy za kraj gościnny i tolerancyjny.

Wyniki pojawiają się w czasie, gdy władze lokalne w Niemczech zgłaszają rządowi federalnemu, że ich usługi socjalne są przesycone, a wiele władz lokalnych odrzuciło dalsze plany przyjęcia jeszcze większej liczby imigrantów.

„Brakuje mieszkań, miejsc w żłobkach, nauczycieli do szkół i kursów językowych. To jeden z powodów, dla których narastają napięcia społeczne” – ostrzegł na początku tego miesiąca Reinhard Sager, prezes Niemieckiego Związku Okręgowego.

Fala opinii publicznej szybko odwraca się też przeciwko liberalnej polityce azylowej rządu federalnego. Ankieta przeprowadzona przez instytut badań opinii INSA dla gazety Bild am Sonntag wykazała, że ​​51 procent Niemców uważa, że ​​kraj przyjmuje zbyt wielu uchodźców.

Niemieccy lokatorzy w mieście Lörrach w południowych Niemczech zostali poinformowani w tym miesiącu, że ich umowy dotyczące mieszkań zostaną rozwiązane, a oni zostaną eksmitowani, aby zrobić miejsce dla ukraińskich uchodźców.

Obecny stan rzeczy skłonił liderkę konserwatywnej Alternatywy dla Niemiec (AfD), Alice Weidel,  do wezwania rządu do zamknięcia granicy w zeszłym miesiącu, twierdząc, że państwo opiekuńcze kraju jest poważnie zagrożone z powodu masowej migracji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version