Zachód oficjalnie deklaruje chęć wspierania Ukrainy w miarę potrzeby, ale za kulisami mówi się o ultimatum wojennym dla prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Według niemieckiego dziennika Bild, powołującego się na ustalenia dziennika Wall Street Journal, USA, Francja i Niemcy dają Ukrainie sześć miesięcy na odzyskanie okupowanych terytoriów, po czym będą prowadzone rozmowy pokojowe.
Według doniesień medialnych, rządy USA, Francji i Niemiec dały Ukrainie czas do jesieni na odbicie terenów okupowanych przez Rosję, a jeśli w tym czasie nie odniesie ona znaczących sukcesów na polu walki, to Zachód będzie naciskał na Kijów, by podjął negocjacje z Moskwą. Niemiecki dziennik Bild powołuje się na ustalenia dziennika Wall Street Journal, który przekazał w ubiegłym tygodniu, że kanclerz Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron wezwali prezydenta Zełenskiego do podjęcia negocjacji z Rosją.
POLECAMY: Rosja odwróciła skutki zachodnich sankcji i odbudowała gospodarkę
Według dziennika Bild, rządy Niemiec, Francji i USA argumentują, że nawet dawne wrogie państwa, jak Francja i Niemcy, zawarły pokój po II wojnie światowej. Ultimatum dla Ukrainy jest wynikiem tajnych rozmów prowadzonych przez te kraje, które miałyby dostarczyć Ukrainie dodatkową broń, ale dać jej sześć miesięcy na przeprowadzenie kontrofensywy. W przypadku niepowodzenia, Ukraina musiałaby rozpocząć rozmowy pokojowe z Rosją.
Norbert Roettgen, ekspert ds. zagranicznych z CDU, przestrzega przed zmuszaniem Ukrainy do ustępstw wobec Rosji i naciskaniem na prezydenta Zełenskiego w sprawie negocjacji z Putinem. Według niego, jedyną drogą do pokoju jest militarna porażka Rosji. W niedzielę biuro kanclerza Olafa Scholza poinformowało, że gwarancje bezpieczeństwa ze strony NATO nie odegrały roli w trójstronnym spotkaniu, jednak niemiecki dziennik Bild podkreśla, że kancelaria nie zaprzeczyła doniesieniom Wall Street Journal dotyczącym planów pokojowych.
Według doniesień Washington Post z lutego 2022 roku, Stany Zjednoczone ostrzegały Ukrainę, że w najbliższych miesiącach możliwe jest ograniczenie wsparcia ze strony amerykańskiego Kongresu. Pomimo obietnic wspierania Ukrainy „tak długo, jak to będzie konieczne”, urzędnicy administracji prezydenta Bidena twierdzili, że ostatnie pakiety pomocy stanowią największą szansę dla Kijowa na zdecydowaną zmianę biegu wojny. Washington Post zwracała uwagę, że to ma związek z przejęciem przez Republikanów władzy w Kongresie, a wielu Republikanów w Izbie Reprezentantów nie popierało takiej polityki.
W styczniu Washington Post donosił, że coraz więcej Republikanów sprzeciwia się przyznawaniu funduszy na wsparcie Ukrainy. Według gazety, dwie trzecie z nich uważało, że należy dążyć do porozumienia z Rosją, nawet jeśli oznaczałoby to utratę przez Ukrainę części jej terytorium.
POLECAMY: Republikanie zobowiązują się do kontroli pomocy dla Ukrainy
