Według informacji przekazanych przez reporterów RMF FM, sytuacja w stołecznym garnizonie policji w Warszawie jest bardzo niepokojąca. W związku z masowymi odejściami na emeryturę, brakuje aż 20 procent funkcjonariuszy, co oznacza, że służbę pełni niespełna 8100 z 10 tysięcy policjantów.
Taka sytuacja wywołuje poważne obawy, zwłaszcza w kontekście zagrożeń związanych z bezpieczeństwem publicznym. Z jednej strony policjanci muszą radzić sobie z coraz większym obciążeniem pracy, a z drugiej nie ma zbyt wielu nowych rekrutów, którzy mogliby wypełnić luki po tych, którzy opuścili już służbę.
Niepokojąca jest także perspektywa przyszłości – w ciągu najbliższych kilku lat z emerytur odejdą kolejne tysiące policjantów, co oznacza, że sytuacja może jeszcze się pogorszyć. Władze miasta i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji muszą zatem zdecydować, jakie kroki podjąć, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Warszawy.
W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje o zmianach organizacyjnych w jednostkach policji w Warszawie i okolicznych powiatach. W wyniku niedoboru kadry policjanci podjęli decyzję o zamknięciu na noc komisariatów w komendach otwockiej i piaseczyńskiej, a także występują trudności w obsadzeniu policyjnych izb zatrzymań.
W celu poprawy sytuacji zdecydowano się skierować młodych policjantów, którzy ukończyli kursy podstawowe z różnych regionów Polski, na staże adaptacyjne do Warszawy. Obecnie w stolicy przebywa 630 funkcjonariuszy z tego policyjnego narybku.