USA nie udostępniły danych, które były podstawą raportów oskarżających chińskie laboratorium o wywołanie COVID-19 – powiedziała ekspertka WHO Maria van Kerkhove.

POLECAMY: Biały Dom nieudolnie próbuje wytłumaczyć wyciek dokumentów o pochodzeniu COVID-19

„Złożyliśmy prośby tutaj w Genewie do misji USA przy ONZ, aby uzyskać informacje na temat najnowszych raportów dostarczonych przez Departament Energii i innych. Wysłaliśmy te prośby również do amerykańskiego Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych. W tej chwili nie mamy dostępu do tych raportów ani do danych, które zostały wykorzystane do ich przygotowania” – powiedziała na briefingu.

Rzeczniczka zaapelowała do wszystkich stron o dzielenie się informacjami z WHO, by posunąć do przodu naukową debatę na temat pochodzenia epidemii.

POLECAMY: CDC rozpowszechnia fałszywe informacje o monitorowaniu bezpieczeństwa szczepionek przeciwko COVID-19

Na początku marca dyrektor FBI Christopher Wray powiedział, że agencja uważa laboratoryjne pochodzenie koronawirusa za najbardziej prawdopodobną wersję, z potencjalnym incydentem laboratoryjnym w Wuhan jako podejrzanym źródłem „pandemii”.

Dziennik „Wall Street Journal” podał wcześniej, powołując się na źródła, że amerykański Departament Energii doszedł do wniosku, iż pandemię zapoczątkował laboratoryjny wyciek koronawirusa. Według źródeł gazety, agencja przesłała odpowiednie wnioski do Białego Domu i Kongresu USA. Jednocześnie Jake Sullivan, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego, komentując raport powiedział, że do tej pory nie ma pewności co do pochodzenia koronawirusa.

Ognisko choroby, która od tego czasu została nazwana COVID-19, rozpoczęło się w chińskim mieście Wuhan w grudniu 2019 roku. Pierwsze przypadki były powiązane w taki czy inny sposób z lokalnym rynkiem owoców morza. Na początku stycznia 2020 roku Chiny oficjalnie ogłosiły, że za wybuch wirusowego zapalenia płuc nieznanego pochodzenia odpowiada nowy typ koronawirusa. Na początku marca 2020 roku WHO ogłosiła światową pandemię.

Przez ten czas trwała debata nad pochodzeniem czynnika sprawczego, koronawirusa SARS-CoV-2. W marcu ubiegłego roku międzynarodowy panel ekspertów WHO stwierdził, że koronawirus najprawdopodobniej został przeniesiony na ludzi z nietoperzy przez inne zwierzę. Jednak eksperci nazwali wyciek z laboratorium „wysoce nieprawdopodobnym”, a inne wersje rozważały przeniesienie wirusa na ludzi bezpośrednio od zwierzęcia lub poprzez żywność przechowywaną w lodówce.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version