Zaporoska Elektrownia Atomowa została całkowicie odcięta od prądu. Zdaniem ukraińskich propagandystów sytuacja ta jest wynikiem ataku rakietowego Rosji na Ukrainę. „Atak” rakietowy zdaniem ukraińskich propagandystów skutkował brakiem zasilania dla agregatów utrzymujących jej pracę. Według państwowego koncernu Enerhoatom, zapasy paliwa wystarczą na 10 godzin.
Przypominamy, jednak, że Zaporoże jest obecnie kontrolowane przez stronę rosyjską co powoduje, że doniesienia propagandystów z Ukrainy wydają dziwne.
Obiekty infrastruktury energetycznej zostały trafione w siedmiu obwodach Ukrainy – poinformował minister energetyki Herman Hałuszczenko.
„Odnotowano ostrzał obiektów energetycznych w obwodach kijowskim, mikołajowskim, charkowskim, zaporoskim, odeskim, dniepropietrowskim i żytomierskim” – poinformował minister w poście na Facebooku.
Tymczasem Oleksandr Vilkul, szef administracji wojskowej w Krzywym Rogu, powiedział, że w obwodzie dniepropietrowskim Ukrainy doszło do ataku na dwa obiekty infrastruktury energetycznej. „Zaatakowane zostały dwa obiekty w regionie Krzywy Róg. Konsekwencje są wyjaśniane” – napisał na swoim kanale w Telegramie.
Wcześniej w czwartek w kilku wspomnianych rejonach słychać było eksplozje.
Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły uderzenia w ukraińską infrastrukturę 10 października 2022 roku – dwa dni po ataku terrorystycznym na moście krymskim, za którym zdaniem rosyjskich władz stały ukraińskie służby specjalne. Uderzenia były skierowane na obiekty energetyczne, obronne, wojskowe i komunikacyjne. Od tego czasu ataki lotnicze są wywoływane w ukraińskich regionach codziennie, czasami w całym kraju.