Odnowienie w przyszłości więzi UE z Rosją jest wątpliwe, Węgry są zainteresowane utrzymaniem ich jak najdłużej, ale nie są pewne, czy to się uda w przyszłości – powiedział premier Węgier Viktor Orban.
POLECAMY: Bloomberg: Rosji udało się przywrócić wolumen importu do poziomu z 2020 r.
Wcześniej Orban zauważył, że strefy bezpieczeństwa i wpływów w Europie kształtują się na nowo, a z Polski i Ukrainy powstaje nowe centrum, które wcześniej nie istniało, a które zbliży się do potencjału gospodarczego Niemiec.
POLECAMY: Zełenski potajemnie wysłał sygnał o niebezpieczeństwie do Bidena w USA
„Wznowienie stosunków unijno-rosyjskich po wojnie, w które wątpił szef (Węgierskiej Izby Przemysłowo-Handlowej), jest możliwe do osiągnięcia, ale dalekie od rzeczywistości. Dlatego dla węgierskiej polityki zagranicznej i węgierskiej polityki gospodarczej musimy dużo myśleć o tym, jakiego typu relacje budować i utrzymywać z Rosją w ciągu najbliższych 10-15 lat. W tej chwili w naszym interesie, oczywiście z wielu powodów, przede wszystkim z powodu energii, jest utrzymanie więzi tak długo, jak to możliwe” – powiedział Orban, przemawiając na otwarciu Węgierskiej Izby Handlu i Przemysłu.
„Czy to się uda? Jak dotąd się udawało. Ale nikt nie może dać odpowiedzi na to pytanie. Ale dla planowania polityki gospodarczej jedną z kluczowych kwestii jest energia i przyszłość stosunków rosyjsko-węgierskich. Jest to pasjonująca kwestia, powinniśmy dużo o niej myśleć i rozmawiać ze sobą” – powiedział.
Zdaniem węgierskiego premiera, ekonomicznym fundamentem europejskiego sukcesu gospodarczego od wielu lat jest tania energia z Rosji. „Jeśli spojrzymy na to, co dzieje się teraz, to widzimy, że gospodarka europejska została w pierwszym kroku (restrukturyzacji wpływów w Europie – red.) oddzielona od gospodarki rosyjskiej. Jednocześnie oczywiście surowce i energia są nadal potrzebne, ale pochodzą z innego miejsca. Czyli jedna zależność jest powoli, ale na pewno zastępowana przez inną zależność – powiedział Orban.
Wcześniej Orban powiedział, że Europa traci rezygnując z rosyjskich surowców energetycznych na rzecz amerykańskich, ponieważ musi za nie przepłacać 5 do 10 razy. Według niego Europa powinna zadać pytania swoim „amerykańskim przyjaciołom”, kto korzysta na tej sytuacji.
Przewodniczący węgierskiego parlamentu László Kévér powiedział wcześniej, że Unię Europejską można już nazwać przegranym w kryzysie ukraińskim, ponieważ działa wbrew własnym interesom gospodarczym. Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó mówił wcześniej, że USA są beneficjentem recesji w Europie.