Nauczyciele z Krakowa złożyli petycję do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej po analizie wyników próbnych matur z języka polskiego. W wyniku tej interwencji CKE zdecydowała się na złagodzenie zasad oceniania egzaminu z tego przedmiotu. Próbne egzaminy odbyły się w marcu, wrześniu i grudniu 2021 roku, a ich organizacja była dobrowolna. Matury 2800 uczniów, których prace oceniali nauczyciele, zostały poddane kontroli CKE.
W marcowej pilotażowej maturze próbnej z języka polskiego zdało jedynie 64 proc. uczniów, co było wynikiem niższym od oczekiwanego. Lepiej radzili sobie uczniowie w egzaminie grudniowym, gdzie minimalny próg zdawalności osiągnęło już 85 proc. przyszłych maturzystów. Działania CKE w odpowiedzi na petycję nauczycieli mają na celu złagodzenie zasad oceniania egzaminu z języka polskiego i zapewnienie uczniom lepszych warunków do zdawania matury.
Krytyka matury z języka polskiego
Chociaż cała tegoroczna matura będzie przebiegać w nowej formule, to najwięcej kontrowersji budzi egzamin z języka polskiego.
Poloniści zwrócili się z petycją o zmianę zasad jej oceniania, które nazwali „polowaniem egzaminatora na ucznia”. Pod petycją podpisało się 37 tys. osób.
Uczeń, który popełni więcej niż 18 błędów językowych, otrzyma zero punktów za język wypowiedzi, niezależnie od tego, czy praca liczyć będzie niewiele ponad 300 czy np. 1000 słów (…). To samo dotyczy oczywiście ortografii i interpunkcji – mówił Dariusz Martynowicz, Nauczyciel Roku 2021.
Nauczyciele krytykowali też tzw. pytania jawne na egzamin ustny. Ich zdaniem w większości są za trudne dla przeciętnego ucznia.
CKE zmienia zasady oceniania
Oprócz zmniejszenia liczby jawnych pytań na maturze ustnej oraz złagodzenia sposobu oceniania egzaminów pisemnych z języka polskiego, Centralna Komisja Egzaminacyjna wprowadziła również inne zmiany. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, formuła egzaminu maturalnego na rok 2023 będzie nieco zmodyfikowana.
W ramach tych zmian, uczniowie będą mieli więcej czasu na rozwiązanie testu z matematyki – zamiast dotychczasowych 120 minut, na egzaminie będą mieli 150 minut. Ponadto, w części pisemnej egzaminu z matematyki pojawią się zadania otwarte, które wymagają nie tylko rozwiązania konkretnych równań, ale również umiejętności interpretacji wyników i formułowania wniosków.
W ramach egzaminu z języka angielskiego pojawią się zadania, które wymagają wykorzystania tzw. „jezyka funkcjonalnego”, czyli języka, który jest stosowany w określonych sytuacjach komunikacyjnych, np. w pracy, na uczelni, podczas podróży itp. Będą to zadania typu otwartego, w których uczniowie będą mieli za zadanie wypowiedzieć się na temat konkretnych kwestii, wykorzystując określony językowy repertuar.
W części pisemnej egzaminu z języka polskiego pojawią się natomiast dłuższe teksty, które będą wymagały od uczniów nie tylko umiejętności interpretacji tekstu, ale również formułowania wniosków na ich podstawie oraz argumentowania swoich stanowisk. Dodatkowo, w części ustnej egzaminu z języka polskiego, maturzyści będą mieli do wyboru nie tylko jedno, ale dwa zadania do wykonania.
Z dokumentu „Egzamin maturalny w formule 2023. Diagnoza w zakresie przygotowania uczniów do egzaminu w maju 2023” dowiadujemy się, że maturzysta może popełnić więcej błędów językowych. Zgodnie z wcześniejszymi kryteriami, przy popełnieniu 18 błędów uczeń otrzymywał zero punktów za język, teraz uczeń otrzyma zero punktów, jeśli popełni 26 lub więcej błędów językowych.
Żeby otrzymać maksymalną liczbę punktów za język, uczeń może zrobić nie 3, a 5 błędów.
W przypadku interpunkcji, liczba dopuszczalnych błędów wzrosła z 9 do aż 17. Dopiero od tej ilości maturzysta otrzyma zero punktów za interpunkcję. Będzie można też popełnić o jeden więcej błąd ortograficzny.
