Unia Europejska przedstawiła nowe regulacje mające na celu przyspieszenie transformacji sektora transportowego w kierunku bardziej ekologicznych źródeł energii. Zgodnie z tymi propozycjami, do 2035 roku w Europie nie będą już rejestrowane nowe pojazdy z silnikami spalinowymi, obejmując zarówno jednostki benzynowe, jak i Diesla. Ta inicjatywa przewiduje całkowite wycofanie z ruchu ponad 3 milionów samochodów obecnie poruszających się po drogach Polski.

W odpowiedzi na te plany, Włochy, Niemcy i Polska wyrażają sprzeciw, argumentując, że osiągnięcie tego celu w tak krótkim okresie czasu jest niemożliwe i wiązałoby się z zbyt dużymi kosztami dla kierowców oraz przedsiębiorców transportowych. Polska wyraża obawy co do negatywnego wpływu takiego zakazu na krajowe rynki samochodowe i paliwowe, obawiając się również wzrostu cen dla konsumentów.

Jednak, jako sposób na zachęcenie do dalszych negocjacji, Polska, Niemcy i Włochy przedstawiły Komisji Europejskiej nowe regulacje mające na celu przyspieszenie procesu przejścia na bardziej ekologiczne źródła energii w transporcie. Te propozycje obejmują finansowe wsparcie dla producentów pojazdów elektrycznych, rozwój nowej infrastruktury do ładowania i tankowania, a także ograniczenie emisji CO2 związanych z alternatywnymi źródłami paliw, takimi jak biopaliwa czy wodór.

Benzyna i Diesel – walka o ich przyszłość trwa

Minister Środowiska i Bezpieczeństwa Energetycznego Włoch, Gilberto Pichetto Fratin, wyraził gotowość do zaakceptowania roku 2035 jako terminu zakazu stosowania silników benzynowych i Diesla, pod warunkiem, że w produkcji pojawią się e-paliwa, zgodnie z propozycją zgłoszoną przez Niemcy i Polskę do Komisji Europejskiej. Taki krok ma na celu zapewnienie przyszłości silnikom spalinowym nawet po roku 2035. W ten sposób Włochy zaczynają akceptować plany Unii Europejskiej dotyczące eliminacji silników spalinowych, lecz pod warunkiem wprowadzenia odpowiednich rozwiązań związanych z e-paliwami.

„Nadrzędną ścieżką pozostaje elektryfikacja, lecz bez ściśle określonej daty zakończenia stosowania silników benzynowych i Diesla do roku 2035. Włochy muszą dostosować się do własnych warunków. Konieczne jest czasowe wsparcie naszego sektora produkcyjnego” – dodał Pichetto.

Minister podkreślił także znaczenie zachęt ekologicznych, argumentując, że konieczna jest odpowiednia ich ocena. Zachęty powinny być opracowane w ramach polityki kontynuującej dekarbonizację.

„Dla mnie istotniejsze niż sprzedaż energii elektrycznej jest wycofanie z ruchu pojazdów spełniających normy Euro 0, 1 i Euro 2” – zaznaczył minister.

3 miliony aut wycofanych z ruchu

To samochody wyprodukowane przed 2001 rokiem, których w Polsce na drogach wciąż jeździ około 3 miliony. Jeśli przepisy wejdą w życie, samochody te zostaną całkowicie wycofane z ruchu. A dla Unii Europejskiej może to być łakomy kąsek. 

– Mamy system produkcyjny z kilkoma setkami tysięcy pracowników – wspomina Pichetto. – Trzeba mu towarzyszyć, mamy też system dystrybucji, który będzie musiał zostać całkowicie zresetowany.

Minister Środowiska i Bezpieczeństwa Energetycznego Włoch, Gilberto Pichetto Fratin, wypowiedział się również na temat opodatkowania samochodów służbowych. Zauważył, że istnieje potrzeba zmiany opodatkowania samochodów flotowych w celu dostosowania się do europejskich standardów. Pichetto Fratin zaproponował możliwość odliczenia VAT dla flot, które pomogą w znaczący sposób zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Jest to jedna z propozycji, która ma przyczynić się do dekarbonizacji flot firmowych i zmniejszenia wpływu transportu na środowisko naturalne.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version