Profesor Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ogłosiła, że pierwsza rata tzw. „trzynastek” zostanie wypłacona przed Świętami Wielkanocnymi. Wypłaty te będą kierowane do emerytów i rencistów. Bardzo ważną informacją jest to, że nie trzeba składać żadnych wniosków, aby otrzymać to świadczenie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych automatycznie dokona przeliczenia i wypłaty.

POLECAMY: PiS zaciąga „pożyczkę” na wypłatę 13 emerytury. „Kolejna machlojka księgowa”

ZUS wypłaca „trzynastki” z kwietniową emeryturą lub rentą. Gdy termin płatności świadczenia wypada w sobotę, niedzielę lub w inne dni ustawowo wolne od pracy, to ZUS wypłaci je przed tym dniem wolnym. Jeśli na przykład termin płatności emerytury wypada 10 kwietnia, to emeryt otrzyma swoje świadczenie wraz z „trzynastką” jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi – powiedziała szefowa ZUS.

Jak dodała, pierwsza wypłata będzie dokonana 31 marca z uwagi na to, że 1 kwietnia wypada w sobotę. Ostatni termin przypada na 25 kwietnia. Wcześniejsza wypłata obejmie również te osoby, które otrzymują świadczenie do 10. dnia miesiąca. Pieniądze trafią do nich jeszcze przez Wielkanocą.

Harmonogram wypłat trzynastych emerytur to: 1 kwietnia (wypłata 31 marca), 5 kwietnia, 6 kwietnia, 10 kwietnia, 15 kwietnia, 20 kwietnia, 25 kwietnia.

Waloryzacja emerytur i rent

ZUS, czyli Zakład Ubezpieczeń Społecznych, informuje, że większość spośród ponad 10 milionów osób otrzymujących renty i emerytury już otrzymała swoje zwaloryzowane świadczenia. Oznacza to, że ich kwota została dostosowana do zmian zachodzących w gospodarce oraz do wzrostu cen.

Od 1 marca 2023 roku emerytury i renty wzrosły o 14,8%. Jest to związane z tzw. waloryzacją, czyli coroczną dostosowaniem kwoty świadczeń do inflacji i wzrostu wynagrodzeń. W tym roku waloryzacja odbyła się w formie kwotowo-procentowej, z zastosowaniem gwarantowanej kwoty podwyżki w wysokości 250 zł brutto.

To dobra wiadomość dla osób korzystających z emerytur i rent, ponieważ oznacza to realny wzrost ich dochodu i zwiększenie ich siły nabywczej. Warto jednak pamiętać, że wzrost ten może być zniwelowany przez wzrost cen towarów i usług, co w ostatnim czasie jest szczególnie widoczne na rynku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Napisz Komentarz

Exit mobile version