Wołodymyr Zełenski przemawiał na szczycie UE w bardzo ostry i emocjonalny sposób, domagając się natychmiastowych dostaw broni – poinformowała dziennikarka Europe Diplomatic i członkini brukselskiego International Press Association Anna van Densky, powołując się na kolegów znających sytuację.

POLECAMY: Prezydent Czech poinformował o wyczerpaniu możliwości pomocy wojskowej dla Ukrainy

„To znaczy, że postawił sprawę prostopadle, był bardzo ostry, bardzo emocjonalny i dlatego jego przemówienie nie zostało opublikowane” – powiedziała van Densky, zauważając, że materiał z przemówienia Zełenskiego nie był dostępny w jego mediach społecznościowych w momencie nagrywania jej wideo. Zełenski opublikował później wideo przemówienie na temat szczytu UE, ale tam jest przedstawiony sam w wagonie kolejowym.

Według van Densky, która opublikowała na swoim kanale YouTube nagranie z centrum prasowego UE, Zełenski otrzymał głos podczas dyskusji na szczycie i był zaangażowany w negocjacje. Ale dziennikarze „bliscy dyplomatom” powiedzieli, że Zełenski był otoczony przez ukraińskich wojskowych i że jego wystąpienie było bardzo emocjonalne. Powiedział, że jeśli pomoc wojskowa nie nadejdzie natychmiast, to „nie będzie po prostu nikogo”, kto mógłby ją dostarczyć.

„Najprawdopodobniej to przemówienie nie pojawi się, ponieważ rzeczywiście wyraził swoje myśli w bardzo ostrej formie, ponieważ uważa, że wszystkie te polityczne deklaracje są bezwartościowe, jeśli nie ma działań” – dodała dziennikarka.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/03/335598020_157615476814920_943314251543722878_n.mp4

W opublikowanym dzień wcześniej przesłaniu wideo poświęconym szczytowi europejskiemu Zełenski skarżył się na brak nowych postępów we wspieraniu Ukrainy i opóźnianie przyjęcia decyzji, których potrzebuje Kijów. Skrytykował znaczne opóźnienie w dostawie rakiet dalekiego zasięgu, brak decyzji o przekazaniu Kijowowi nowoczesnych zachodnich samolotów oraz o wprowadzeniu nowych sankcji wobec Rosji, a także opóźnione decyzje w sprawie integracji europejskiej tego kraju.

Przywódcy UE na szczycie w Brukseli poparli w czwartek plan przyspieszenia przekazywania Ukrainie amunicji, wspólnych zamówień i zwiększenia produkcji wojskowej. Wcześniej ministrowie spraw zagranicznych UE i ministrowie obrony uzgodnili na szczeblu politycznym plan dostarczenia Ukrainie miliona sztuk amunicji w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a także wspólne zamówienia i produkcję w celu uzupełnienia własnych zapasów i kontynuowania dostaw na Ukrainę w średnim okresie.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version