Temat jedzenia owadów, w tym larw, staje się coraz bardziej popularny w ostatnich latach, zwłaszcza w krajach zachodnich. Choć dla wielu osób spożywanie robaków może być niezwykle odrażające, to w rzeczywistości jest to potencjalnie korzystne dla środowiska rozwiązanie. Owady są bowiem bardzo efektywnym źródłem białka i mogą stanowić alternatywę dla mięsa, które jest odpowiedzialne za duże emisje gazów cieplarnianych.

Decyzja o wprowadzeniu larw do menu popularnej sieci restauracji jest odpowiedzią na medialną dyskusję i może stanowić próbę popularyzacji jedzenia owadów w Polsce. Jednocześnie, wprowadzenie tak kontrowersyjnej oferty do menu nie jest pozbawione ryzyka. Restauracja może stracić na popularności, a klienci, którzy nie są gotowi na spożywanie owadów, mogą zniechęcić się do odwiedzania jej lokali.

Burger z larwami w restauracyjnej ofercie. Kto skusi się na nietypowe danie?

Wygląda na to, że restauracje Meet&Fit, 7 street i pizzeria Frentzza postawiły na nietypowe dania, które wywołały spore kontrowersje wśród niektórych klientów i internautów. Burger z larwami mącznika oraz pizza z tym samym składnikiem to propozycje, które nie każdemu przypadną do gustu. Jednak warto podkreślić, że tego typu dania, zwłaszcza z wykorzystaniem owadów, zyskują coraz większą popularność w branży gastronomicznej na całym świecie.

Wiele restauracji wprowadza je do swojego menu ze względu na ich walory smakowe oraz korzyści ekologiczne. Niemniej jednak, decyzja o zamieszczeniu ich w ofercie może być trudna do zaakceptowania dla niektórych klientów, co może prowadzić do negatywnych reakcji w internecie.

Dla żadnych wrażeń i ufających bezgranicznie niewolnikom realizującym plan globalistów w zakresie „rewolucji” żywieniowej jest też dobra wiadomość – w ofercie 7 Street – Bar&Grill nadal znajduje się tradycyjne mięso, a konkretnie sezonowana wołowina. My jako tradycjonaliści, którym rodzice wpajali, ze jeśli owoc jest robaczywy to, jest niezdatny do spożycia jednak nie skorzystalibyśmy z oferty restauracji gdzie na kuchni, występują robale.

Łukasz B. Błażejewski, Dyrektor Generalny „restauracji”, w wywiadzie dla horecabc.pl dokładnie opisał skład obu dań. Burger z owadami składa się także z sosu chili-lime, rukoli, sera cheddar, ogórka konserwowego, pomidora i czerwonej cebuli. Z kolei pizza zawiera klasyczną mozzarellę, sos pomidorowy, suszone pomidory, kukurydzę, oliwki, bazylię, paprykę chili grys i jadalne owady mącznika młynarka o smaku pomidorów z ziołami.

Lokale pragnąc przekonać klientów do swojej „oferty” podkreślają, że serwowane przez nich „robale” przed podaniem są uprażone. Dodają też, że nie jest to akcja promocyjna mająca na celu wypromować tego typu jedzenie, a po prostu ciekawostka kulinarna.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version