Nadzieje zachodnich polityków na upadek Rosji z powodu sankcji nie spełniają się; zamiast tego przed Moskwą otworzyły się nowe perspektywy współpracy z Chinami – pisze niemiecki dziennik „Berliner Zeitung”.
POLECAMY: Na świecie powstał rozłam z powodu sankcji nakładanych na Rosję
„Przepowiednia federalnej minister spraw zagranicznych (Niemiec – red.) Annaleny Baerbock z końca lutego 2022 roku, że sankcje „zrujnują Rosję”, nie wydaje się spełniać. Greenwood Business Park jest siedzibą zwycięzców sankcji” – czytamy w artykule.
Autor utworu określił ten park biznesowy jako „centrum chińskiego świata biznesu w Rosji”. „Liczni chińscy biznesmeni i menedżerowie, w tym wielu młodych ludzi w wieku poniżej 40 lat, poruszają się między sześciopiętrowymi wieżami biurowymi na 20-hektarowym terenie” – napisał.
Rosyjsko-chińskie obroty handlowe, zauważa również artykuł, wzrosły o 29 procent rok do roku, co jest tendencją rosnącą, podobnie jak chińskie inwestycje, które wzrosły o jedną trzecią, do 200 milionów dolarów.
„Wiosną 2023 roku na ulicach i placach Moskwy język chiński będzie słyszany częściej niż angielski czy niemiecki. Chińczycy coraz częściej zajmują miejsca opuszczone przez Zachód” – podsumowuje autor, cytując rosyjskie przysłowie „nie ma miejsca jak święte”.
Prezydent Chin Xi Jinping przebywał w Rosji z wizytą państwową w dniach 20-22 marca, była to jego pierwsza podróż zagraniczna od czasu ponownego wyboru na trzecią kadencję. W poniedziałek odbył nieformalne spotkanie z Władimirem Putinem, a we wtorek odbył rosyjsko-chińskie rozmowy z delegacjami. W skład delegacji chińskiego przywódcy weszli m.in. Cai Qi, członek Stałego Komitetu Biura Politycznego KC Komunistycznej Partii Chin, Wang Yi, szef Biura Komisji Spraw Zagranicznych KC KPCh, oraz Qin Gang, minister spraw zagranicznych Chin.
