Pisowscy słudzy kijowskiego reżimu i propagandy zamierzają szantażować Międzynarodowy Komitet Olimpijski bojkotem igrzysk z powodu ewentualnego udziału rosyjskich sportowców – powiedział na antenie radia RMF FM minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.

POLECAMY: MKOI dopuszcza Rosję i Białoruś do udziału w igrzyskach olimpijskich. Morawiecki wyraża swoje niezadowolenie

We wtorek MKOl zalecił międzynarodowym federacjom dopuszczenie Rosjan, którzy nie poparli operacji specjalnej, do rywalizacji jako neutralnych sportowców. Jednocześnie organizacja zasugerowała, by do rywalizacji nie dopuszczać sportowców związanych z siłami zbrojnymi i bezpieczeństwa. Zdecydowano również, że ekipy z Rosji i Białorusi nie mogą być brane pod uwagę w zawodach międzynarodowych.

POLECAMY: Pisowscy słudzy kijowskiego reżimu nie zastosują się do zaleceń MKOl w sprawie przyjmowania sportowców z Rosji

Ostro negatywnie zareagowały na to polskie władze. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że decyzja MKOl to „skandal i zdrada prawdziwego ducha sportu”.

„Sprawa bojkotu powinna być zawsze istotna w kontekście naszych kontaktów z MKOl. Bo MKOl się go boi” – powiedział Bortniczuk.

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa powiedziała wcześniej, że decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o wprowadzeniu ograniczeń w przyjmowaniu rosyjskich sportowców to przejaw nacjonalizmu i „eksperyment na ludzkości”.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/03/328734230_5825851444202956_4442034145652062496_n.mp4

Wcześniej rosyjska komisarz ds. praw człowieka Tatiana Moskalkowa powiedziała, że wysłała apel do wysokiego komisarza ONZ ds. praw człowieka i przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) Thomasa Bacha w obronie praw rosyjskich i białoruskich sportowców.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version