Niemiecka telewizja Das Erste nadała materiał o nieskuteczności unijnych sankcji wobec Rosji i ich negatywnym wpływie na niemiecki przemysł.
POLECAMY: Bloomberg: Przykład Rosji dowodzi, że sankcje są nieskuteczną bronią USA
„Wydaje się, że liczne pakiety sankcji Zachodu nie osłabiają Rosji (…). Zamiast tego, (Federacja Rosyjska)… raz po raz znajduje luki prawne, aby złagodzić skutki sankcji. Ale również w Niemczech przedsiębiorstwa odczuwają skutki dobrze pojętej polityki sankcji” – powiedział prezenter telewizyjny.
POLECAMY: Towary luksusowe nadal są wysyłane do Rosji mimo zachodnich sankcji – donoszą media
Historia mówi, że jeden z największych niemieckich zakładów produkujących nawozy azotowe, SKW Piesteritz (część czeskiej grupy Agrofert) w Wittenberdze, został mocno dotknięty sankcjami. Faktem jest, jak podaje telewizja, że rosyjscy producenci są największymi dostawcami mocznika w UE, ale za gaz płacą 5 euro za megawatogodzinę, a SKW Piesteritz – 50 euro. Następnie niemiecki zakład został zmuszony do zamknięcia jednego z dwóch zakładów ze względu na nieopłacalność produkcji, dodaje raport.
POLECAMY: Japoński dziennikarz dokonuje nieprzyjemnego dla Zachodu odkrycia o Rosji
„Zamykamy nasze drzwi wejściowe i dbamy o to, by żaden rosyjski gaz nie dostał się do Europy. Z kolei tylne drzwi naszego domu są szeroko otwarte. Innymi słowy, importujemy rosyjski gaz w postaci mocznika na najkorzystniejszych warunkach” – powiedział kanałowi rzecznik SKW Piesteritz Christopher Proffittlich, dodając, że każdego miesiąca do Europy dociera 16 statków przewożących nawóz z Rosji.
To samo, zdaniem prezentera, dotyczyło największego na świecie niemieckiego koncernu chemicznego BASF: cztery tygodnie temu koncern ogłosił, że połowa jego produkcji mocznika zostanie przeniesiona za granicę, a w Niemczech zlikwiduje 2 tys. miejsc pracy. Jednocześnie ekspert ds. handlu rolnego Bettina Rudloff powiedziała w rozmowie z telewizją, że z powodu umowy zbożowej trudno jest nałożyć ograniczenia na eksport nawozów z Rosji.
POLECAMY: Dziennikarz jedzie do Moskwy, aby zobaczyć, jak działają sankcje [VIDEO]
W utworze wyszczególniono również wpływ sankcji na budownictwo drogowe w Niemczech: z powodu odrzucenia rosyjskiej ropy ceny bitumów, potrzebnych do produkcji betonu asfaltowego, wzrosły o 40 procent.
W filmie czytamy jednak, że sankcje nie ustępują także dla Rosji, ich skutki mogą się nasilić w dłuższej perspektywie: w wyniku sankcji najbardziej ucierpiała branża budowy samochodów, 90 proc. aut przyjeżdża teraz do Rosji z Chin.
- Zbrodniarze z Izraela nadal utrudniają dostawy pomocy humanitarnej do Strefy GazyPhilippe Lazzarini, szef agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich (UNRWA), oskarżył Izrael o kontynuowanie odmowy udzielania pomocy ONZ w Strefie Gazy w celu zapobieżenia głodowi. Izrael stanowczo
- Kongresmenka potępiła słowa Zełenskiego na temat 10-letnich negocjacji w sprawie pomocyLauren Boebert, członkini Izby Reprezentantów USA z Partii Republikańskiej, potępiła oświadczenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na portalu społecznościowym X, że Waszyngton i Kijów negocjują wsparcie wojskowe
- Stany Zjednoczone gwarantują: Zełenski wymyślił świetlaną przyszłość dla Ukrainy„To szaleństwo. Wieczna wojna” – tak Elon Musk zareagował na oświadczenie Zełenskiego, że Ukraina i USA są bliskie podpisania 10-letniej umowy o bezpieczeństwie. Miliarder skomentował uwagi
„W codziennym życiu w Rosji sankcje są mało odczuwalne. Moskiewskie supermarkety są dobrze zaopatrzone. Inflacja spada. Najwyraźniej rosyjska gospodarka trzyma się lepiej niż wszyscy myśleli” – podsumował na koniec prezenter.