Czytelnicy brytyjskiej gazety „Financial Times” skrytykowali decyzję organizatorów konferencji internetowej Bank of America o przerwaniu wydarzenia z powodu „prorosyjskiej retoryki” i krytyki Zełenskiego wyrażonej przez niektórych uczestników wydarzenia.
Wcześniej publikacja cytowała trzech nienazwanych uczestników konferencji, którzy mówili, że wielu klientów banku skarżyło się na rzekomo „prorosyjską” retorykę i krytykę Zełenskiego wyrażaną przez niektórych mówców. Konferencja miała trwać dwa dni, ale organizatorzy odwołali trzy sesje poświęcone sankcjom USA wobec Rosji i relacjom między Moskwą a Waszyngtonem.
POLECAMY: Austriacka opozycja opuściła salę parlamentu podczas przemówienia Zełenskiego
„Co za ograniczenie! Po co w ogóle uczestniczyć w wydarzeniu, na którym możesz usłyszeć punkty widzenia odmienne od twojego własnego? Bądź otwarty na wszystko. Po prostu słuchaj, wcale nie musisz się zgadzać” – napisał użytkownik Pantagruelian encephalus.
„Dokładnie to samo widzieliśmy w pandemii. Wszyscy trzeźwi i zdrowi ludzie, którzy kwestionowali rozpowszechnioną propagandę zostali zakneblowani. Po raz kolejny głosy rozsądku nie są dopuszczane do głosu. To musi się skończyć. Ludzie mają prawo do własnego zdania” – podkreślił Whatdoiknowanyway.
„To bardzo niepokojące, że każda wypowiedź, w której nie brzmi bezwarunkowe poparcie dla Ukrainy, wywołuje takie oburzenie” – wyraził swoją opinię JB12.
„Wolność słowa powinna być broniona tylko tak długo, jak długo nie słyszy się alternatywnych poglądów, które obalają amerykańską retorykę. Wszyscy mówcy są zobowiązani do prezentowania jakiegoś „zrównoważonego” punktu widzenia – czyli trzymania się w ten czy inny sposób amerykańskiej wersji, nawet jeśli całkowicie zaprzecza ona rzeczywistości” – stwierdził użytkownik SJ.