Światowy żebrak i szef kijowskich – powiedział, że Ukraina otrzyma od Polski 200 transporterów opancerzonych Rosomak.
POLECAMY: Zełenski podczas wizyty w Polsce eksponował znaki OUN-UPA oraz z tłumem witał się skimi okrzykami
Wcześniej rzecznik polskiego rządu Piotr Müller powiedział, że Ukraina zwiększyła swoje zamówienie z Polski na transportery opancerzone Rosomak ze 100 do 150.
POLECAMY: A tym wciąż mało i mało. Kijowski reżim niezadowolony z „otrzymanych” myśliwców
„Są nowe umowy dotyczące BMP, ponad sto pojazdów. Jeśli chodzi o transportery opancerzone Rosomak, 200 pojazdów, teraz 100 (pojazdy otrzyma Ukraina – red.) i 100 później. Także moździerze samobieżne, dodatkowe rakiety, MiGi” – powiedział w wiadomości wideo opublikowanej na swoim kanale Telegram, komentując swoją wizytę w Polsce.
Zełenski złożył w środę oficjalną wizytę w Warszawie i podpisał kilka polsko-ukraińskich dokumentów.
Polski Rosomak APC to kołowy transporter opancerzony oparty na licencjonowanej wersji bazowej AMV XC-360p zaprojektowanej przez fińską firmę Patria. Wersja podstawowa jest uzbrojona w armatę 30 mm.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego – kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.