Biedronka, popularna sieć dyskontów w Polsce, ogłosiła rozpoczęcie sezonu truskawkowego. Owoce nie pochodzą z pojemników z Chin czy innych odległych krajów, ale bezpośrednio z polskich pól.

Choć do szczytu sezonu na ulubione owoce Polaków jeszcze daleko, do blisko 1200 sklepów Biedronki docierają już pierwsze zbiory polskich truskawek. Sklep obiecuje, że to dopiero początek dostaw prosto od polskich hodowców, a z każdym tygodniem słodkie owoce zalewać będą kolejne oddziały.

To posunięcie Biedronki w kierunku lokalnego pozyskiwania truskawek to pozytywna zmiana dla polskich rolników, którzy skorzystają na zwiększonym popycie na ich produkty. Oznacza to również, że klienci będą mieli dostęp do świeższych truskawek, które mają mniejszy ślad węglowy ze względu na krótsze odległości transportu.

Ponadto wspieranie lokalnych rolników jest ważnym krokiem w kierunku stworzenia bardziej zrównoważonego i odpornego systemu żywnościowego. Kupując produkty uprawiane lokalnie, konsumenci mogą zmniejszyć swoją zależność od importowanej żywności, która może podlegać wahaniom podaży i cen ze względu na globalne siły rynkowe.

Miss wśród truskawek w dyskoncie

W ramach pierwszych dostaw do sklepów sieci Biedronka sprzedawana będzie odmiana malling centenary, która pochodzi z dwóch polskich upraw – jedna z woj. wielkopolskiego, a druga z woj. świętokrzyskiego. Znawcy nazywają tę odmianę „miss truskawek”, ze względu na piękne, duże owoce, które charakteryzują się doskonałym, pełnym smakiem i wyrazistą czerwoną barwą. To księżniczka wśród truskawek deserowych.

Cieszę się, że dzięki doskonałej współpracy z mniejszymi, lokalnymi gospodarstwami możemy powitać polskie truskawki w sklepach sieci Biedronka już w pierwszej połowie kwietnia. To pokazuje, że współpraca z mniejszymi, rodzinnymi gospodarstwami przynosi realne korzyści – zarówno tym, którzy uprawiają owoce, jak i tym, którzy na nie czekają, by kupić w naszych sklepach – mówi Damian Wojewódzki, kupiec regionalny owoców i warzyw w sieci Biedronka.

Lokalni rolnicy dostarczą owoce do dyskontów

W szczycie sezonu Biedronka razem z lokalnymi rolnikami organizuje dostawy świeżych truskawek bezpośrednio do sklepów znajdujących się w niedużej odległości od najbliższej plantacji, tak aby każdego dnia klienci mogli kupić świeży produkt, praktycznie dopiero co zerwany z krzaka.

Jarosław Radola to lokalny rolnik, który od 2021 roku współpracuje z siecią sklepów Biedronka. Jego truskawki uprawiane w okolicach Blizanowa pod Kaliszem są już dostępne w sklepach Biedronka.

Radola wyraził zadowolenie, że jego truskawki jako pierwsze trafiają do sklepów. Cieszy się, że owoce jego kilkumiesięcznej pracy mogą teraz przynosić radość klientom, dla których to prawdziwy początek wiosny.

Truskawki te będą dostępne w wybranych sklepach sieci w cenie 9,99 zł za opakowanie 250 g. Wraz ze wzrostem zbiorów, w kolejnych tygodniach w sklepach pojawią się większe paczki i pudełka wypełnione po brzegi truskawkami.

Ta współpraca między Biedronką a lokalnymi rolnikami, takimi jak Radola, jest pozytywnym wydarzeniem dla obu stron. Wspiera lokalne rolnictwo i wzmacnia odporność systemu żywnościowego, zapewniając jednocześnie klientom świeże i smaczne produkty.

Klienci mogą cieszyć się truskawkami, które mają niższy ślad węglowy i wspierają lokalną gospodarkę. Partnerstwo pokazuje również korzyści płynące z tworzenia zrównoważonych i długotrwałych relacji między detalistami a lokalnymi rolnikami.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version