Zmiany w przeglądach technicznych od 1 stycznia 2023

Prace nad zmianami w przepisach dotyczących przeglądów technicznych pojazdów rozpoczęły się już w 2020 roku. Pomimo pierwotnych planów szybkiego wdrożenia zmian, projekt trafił pod obrady Rady Ministrów dopiero 26 lipca 2022 roku, gdzie został ostatecznie zatwierdzony.

Nowe regulacje nabierają mocy prawnej od 1 stycznia 2023 roku, co wymagać będzie od właścicieli pojazdów dostosowania się do nowych standardów w zakresie przeglądów technicznych. Opóźnienie w wprowadzeniu nowych przepisów wynikać może z potrzeby gruntownej analizy zmian oraz negocjacji z różnymi zainteresowanymi stronami. Niemniej jednak, właściciele pojazdów od tego roku będą zobowiązani do spełnienia nowych wymogów mających na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drodze.

Przegląd techniczny 2023. Diagności zrobią zdjęcia twojego samochodu

Zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie, dowodem potwierdzającym obecność pojazdu na stanowisku diagnostycznym oraz jego stan faktyczny, będą obowiązkowe fotografie samochodu. Aby udokumentować stan auta, diagnosta będzie musiał wykonać 5 zdjęć w ujęciach z przodu i z tyłu, wraz z widocznymi tablicami rejestracyjnymi, z obu przekątnych oraz ze środka uwzględniając stan licznika.

Dodatkowo, diagnosta będzie zobowiązany do archiwizowania wykonanych fotografii przez okres 5 lat oraz dysponowania nimi w przypadku kontroli. Nowe przepisy mają na celu zapobieganie oszustwom związanym z wynikami badań technicznych, a także zapewnienie przejrzystości i rzetelności usług.

Nowa klasyfikacja usterek

Od pierwszego stycznia 2023 roku wchodzą w życie zmiany w przepisach dotyczących przeglądów technicznych pojazdów, które rewolucjonizują klasyfikację usterek. Nowe kategorie – usterki drobne (UD), usterki poważne (UP) oraz usterki niebezpieczne (UN) – zastępują dotychczasowe klasyfikacje, tj. usterki drobne (UD), usterki istotne (UI) oraz usterki stwarzające zagrożenie (USZ).

Nowe rozporządzenie przynosi zaktualizowaną tabelę wag poszczególnych usterek, eliminując możliwość klasyfikacji niedomagań w dwóch kategoriach jednocześnie. To zapewnia diagnostom wyraźniejszą i bardziej jednoznaczną ocenę usterek. Dodatkowo, opisy niektórych usterek zostały dostosowane do najnowszych technologii stosowanych w pojazdach.

Te zmiany oznaczają także bardziej szczegółowe testy, na przykład w dziale kontroli świateł, gdzie działanie źródeł światła LED będzie teraz uwzględnione – wcześniej nie było to brane pod uwagę. Nowe przepisy i klasyfikacje usterek zostały wprowadzone w celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa na drogach.

Co się stanie, gdy zostaną wykryte nieprawidłowości? W przypadku stwierdzenia poważnych usterek, ich opis znajdzie się w zaświadczeniu po przeprowadzeniu badania technicznego, a pojazd nie zostanie dopuszczony do dalszej eksploatacji. Jeśli zaś usterek będą niebezpieczne, pojazd również nie przejdzie kontroli, a dodatkowo, diagnosta będzie zobowiązany zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu.

Przegląd będzie jeszcze droższy…

Według doniesień, badanie techniczne samochodu jest zbyt tanie i powinno kosztować przynajmniej 200 zł. Dlatego też, już 26 kwietnia ma się odbyć protest diagnostów, którzy domagają się waloryzacji cen. W tym roku, strajk będzie miał inną formę, która będzie dotkliwa dla kierowców. Mandat za brak badań technicznych wynosić będzie nawet 3 tys. zł.

Obecnie, badanie techniczne samochodu osobowego kosztuje 98 zł. W przypadku auta z instalacją gazową, trzeba wydać 162 zł. Przegląd okresowy motocykla kosztuje 62 zł, a ciężarówki 153 zł. Stawki te zostały ustalone w 2004 roku i od tamtej pory nie zmieniły się.

Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP) od czasu do czasu domaga się podniesienia opłat. Jednak Ministerstwo Infrastruktury odmawia wprowadzenia nowych stawek, mimo akcji protestacyjnych. Wydaje się, że cierpliwość diagnostów wyczerpała się, co skłoniło ich do podjęcia nowej formy strajku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Jeden komentarz

  1. Banderamobile i tak nie będą sprawdzane 🙂
    My Polacy jesteśmy mieszkańcami drugiej kategorii UKROPOLU 😀

Napisz Komentarz

Exit mobile version