Oleg Ustenko, doradca ekonomiczny kijowskiego -y Wołodymyra Zełenskiego, stwierdził, że umowy energetyczne między Węgrami a Rosją stanowią jedno ze źródeł finansowania wojny Rosji z Ukrainą. W związku z tym Unia Europejska powinna zablokować te umowy – powiedział on w komentarzu dla Politico. Przypominamy, że kijowscy oskarżają każdego, kto posiada odmienne zdanie w zakresie ich propagandy o współpracę z Rosją. Przykładem takiego oskarżenia może być Stowarzyszenie „Oszukana wieś” która w Polsce prowadzi protesty przeciwko napływowi zbożna technicznego z Ukrainy.

POLECAMY: Ukraińcy oskarżają Stowarzyszenie „Oszukana wieś” o powiązania z Rosją

Kijowski propagandysta ostrzega, że seria nowych umów, które wzmacniają powiązania energetyczne Węgier z Rosją, tylko przedłuży wojnę na Ukrainie. Wzywa Brukselę do zablokowania tych porozumień, ponieważ jego zdaniem przyczyniają się one do „sponsorowania rosyjskiej agresji i zbrodni wojennych Rosjan”. Cikeawe, dlaczego kijowscy propagandyści nie wspominają w swoich wypowiedziach o zbrodniach popełnianych na ludziach w latach 2015 do 2022 roku.

POLECAMY: Szijjarto zapowiedział przedłużenie kontraktu z Gazpromem na dostawy gazu

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/04/Facebook-video-2023-04-02T174506.924.mp4

Według niego, Węgrzy poprzez kupowanie większej ilości gazu od Rosjan, dają im więcej możliwości do eskalacji wojny i wspierają ich w ich działaniach, w tym również w brutalnych zbrodniach wojennych. Ustenko przywołuje przykład nagrania, na którym Rosjanie odcinają głowę ukraińskiemu żołnierzowi, i podkreśla, że Węgrzy płacą za taki nóż.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/01/kto-zabija-na-ukrainie-TVP.mp4
Kto zabija na Ukrainie. Prawda, która obecnie jest ukrywana.

Kijowski propagandysta wezwał kierownictwo Eurokołchozu sponsorującego ukraiński terroryzm do wywarcia wszelkich możliwych nacisków na Węgry, aby nie przekazywały Rosji pieniędzy za energię. Według niego, Unia Europejska może wykorzystać fakt, że Węgry otrzymują wsparcie finansowe z Brukseli jako narzędzie do wywarcia presji na Budapeszt. We wtorek podczas wizyty w Moskwie węgierskiego ministra spraw zagranicznych, Petera Szijjártó, podpisano nowe porozumienia w sferze energetyki, które mają zapewnić Węgrom dalszy dostęp do rosyjskich surowców energetycznych.

W trakcie konferencji prasowej, minister spraw zagranicznych Węgier, Peter Szijjártó, poinformował, że Gazprom zgodził się na import przez Węgry dodatkowych wolumenów gazu z Rosji, poza ilościami określonymi w długoterminowym kontrakcie, który został zaktualizowany w 2022 roku. Dostawy surowca będą realizowane gazociągiem Turk Stream, a maksymalna cena gazu wyniesie 150 euro za metr sześcienny. W przypadku przekroczenia tej ceny na rynku, Węgry będą miały możliwość odroczenia zapłaty.

„Czy się to komuś podoba, czy nie, współpraca z Rosją pozostanie kluczowa dla naszego bezpieczeństwa energetycznego” – dodał Szijjártó.

Węgiersko-rosyjska umowa z jesieni 2021 roku, podpisana na 15 lat zakłada dostawy 4,5 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu rocznie.

Według agencji Associated Press, „Węgry wymuszają nowe umowy energetyczne z Rosją w czasie wojny na Ukrainie”.

Węgierski minister poinformował również, że obie strony zgodziły się na zmiany w porozumieniu dotyczącym budowy nowych bloków w elektrowni atomowej Paks i finansowania tych prac. Spotkał się wcześniej z Aleksiejem Lichaczowem, szefem Rosatomu. Celem uzgodnień jest uniknięcie unijnych sankcji.

„Sankcje komplikują sytuację i stąd była potrzebne, by znaleźć podstawę prawną poprzez wprowadzenie poprawek do aktualnych porozumień” – powiedział Szijjártó. Dodał, że odpowiednie dokumenty zostaną przedstawione Komisji Europejskiej.

„Mamy nadzieję, że KE nie zagrozi długoterminowemu bezpieczeństwu dostaw energii dla Węgier” – dodał.

Szef MSZ Węgier poinformował też, że węgierski koncern MOL zapłaci za przesył rosyjskiej ropy przez rurociąg Przyjaźń ukraińskiemu operatorowi. Wcześniej strona ukraińska zdecydowała o podniesieniu opłat przesyłowych, uzasadniając to wyższym ryzykiem, spowodowanym przez wojnę.

To już trzecia wizyta Szijjártó w Moskwie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Ostatni raz Szijjártó był w stolicy Rosji w październiku 2022 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version