Polscy strażnicy graniczni oddali strzały ostrzegawcze w kierunku osób ułatwiających odbiór nielegalnych migrantów – podała Straż Graniczna.
„Strażnicy graniczni z punktu w Narewce zatrzymali wczoraj pięciu obywateli Gruzji, którzy przyjechali odebrać nielegalnych migrantów z granicy polsko-białoruskiej po pościgu, podczas którego oddano trzy strzały ostrzegawcze. Kierowcy nie zatrzymali się do kontroli i zablokowali pojazd służbowy straży granicznej” – podała Straż Graniczna we wpisie na Twitterze.
W sumie w ciągu minionej doby do Polski próbowało nielegalnie wjechać 71 osób, głównie obywateli Konga i Iranu. 38 z nich po zauważeniu przez polską straż graniczną wróciło na terytorium Białorusi.
POLECAMY: Straż Graniczna zatrzymała kolejnych Ukraińców organizujących przemyt imigrantów
W połowie 2021 roku na granicy polsko-białoruskiej piętrzyło się kilka tysięcy migrantów, liczących na przedostanie się do krajów UE. Polskie władze zwiększyły bezpieczeństwo granic, ściągnęły wojsko i stłumiły próby przedostania się nielegalnych imigrantów do kraju, obwiniając Mińsk za kryzys migracyjny.
Białoruś odrzuca wszystkie te oskarżenia, twierdząc, że Polska siłą wypędza migrantów na swoje terytorium i sztucznie eskaluje sytuację uchodźców.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko oświadczył, że Mińsk nie będzie już powstrzymywał napływu nielegalnych migrantów do UE: z powodu sankcji nałożonych przez Zachód nie ma „ani pieniędzy, ani siły”.
Polska zbudowała już ogrodzenie na granicy z Białorusią. Płot ma 186 kilometrów długości, pięć metrów wysokości i kosztuje 1,6 miliarda złotych (około 400 milionów dolarów). Teraz konstrukcja jest wykańczana kamerami noktowizyjnymi, czujnikami ruchu i inną elektroniką.