Komisja Europejska jest odpowiedzialna za ochronę jednolitego rynku UE, w tym również w zakresie produktów rolnych. Dlatego, gdy pojawiły się informacje o zakazie wwozu produktów rolniczych z Ukrainy do Polski, KE postanowiła zareagować i zwrócić się do polskich władz o dalsze informacje na ten temat.

Rzeczniczka KE, Miriam Garcia Ferrer, podkreśliła, że Unia Europejska ma wyłączną kompetencję w kwestii jednolitego rynku i dlatego w tym przypadku również chce uzyskać od Polski szczegółowe informacje, aby móc dokładnie ocenić sytuację i podjąć odpowiednie działania.

Zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy do Polski został wprowadzony po tym, jak na granicy polsko-ukraińskiej wykryto skażenie jednej z partii ziemniaków pasożytami. Polskie władze zdecydowały się na wprowadzenie zakazu, który ma chronić rolników i konsumentów przed szkodliwymi pasożytami. Jednak, z uwagi na fakt, że Ukraina jest krajem partnerskim UE, KE chce uzyskać więcej informacji i zająć stanowisko w tej sprawie.

Niewykluczone, że decyzja Polski nie jest zgodna z unijnym prawem, ale żeby to wykluczyć lub potwierdzić konieczna jest dogłębna analiza. Bruksela zwróciła się już do polskiego rządu o szczegóły w sprawie zakazu.

„Konkret Jarosława Kaczyńskiego dla polskiej wsi”

W ostatni weekend odbyła się konwencja PiS poświęcona rolnictwu, na której lider partii, Jarosław Kaczyński, zaprezentował pakiet rozwiązań dla polskiej wsi. Jednym z kluczowych elementów tego pakietu jest powszechny skup zboża, które zalega w silosach. Minimalna cena za tonę zboża wyniesie powyżej 1400 zł, co ma pomóc rolnikom w poradzeniu sobie z kłopotami finansowymi wynikającymi z nadprodukcji. Kaczyński zapowiedział również utrzymanie dopłat do nawozów dla rolników oraz wprowadzenie zakazu wwożenia produktów spożywczych z Ukrainy, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2023 roku.

Zakaz ten został wprowadzony w odpowiedzi na decyzję Ukraińskiego Rządu o zakazie importu polskiego mięsa drobiowego. Decyzja ta została podjęta z powodu wykrycia przypadków ptasiej grypy w Polsce. W odwecie polskie Ministerstwo Rolnictwa ogłosiło zakaz importu jajek i drobiu z Ukrainy. Wprowadzenie zakazu wwozu produktów spożywczych z Ukrainy ma chronić polskie rolnictwo przed nieuczciwą konkurencją i zwiększyć bezpieczeństwo żywnościowe kraju.

– Otóż dzisiaj rząd podjął postanowienie o rozporządzeniu, które zakazuje wstępu, że tak powiem, to znaczy przywożenia do Polski zboża, ale także dziesiątków innych rodzajów żywności z Ukrainy. One są wymienione w załączniku do tego rozporządzenia, od tego wymienionego zboża po produkty z miodu, bardzo, bardzo wiele rzeczy – poinformował prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Reakcja Ukrainy

W odpowiedzi na zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego o wprowadzeniu zakazu wwożenia do Polski produktów rolnych z Ukrainy, minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski zaapelował o uwzględnienie trudnej sytuacji ukraińskich rolników. Solski wskazał, że ukraiński rolnik już wcześniej borykał się z ostrą konkurencją na rynkach międzynarodowych, spowodowaną m.in. blokadą ukraińskich portów.

Minister podkreślił, że sytuacja ta stanowi wyzwanie dla całego świata, a Polska powinna uwzględnić ją w swoich decyzjach. Ukraina to jeden z największych eksporterów produktów rolnych do Polski, dlatego wprowadzenie zakazu wwozu może znacząco wpłynąć na sytuację ukraińskich rolników.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Jeden komentarz

  1. Ale nie tylko Polska zastopowała ukrainskie zboże. Jak chce zachodnia Unią takie zboże to niech sobie je kupuje…. Tylko wtedy ich rolnicy wyjdą na ulicę i skończy się to szybciej niż zaczęło. Dlatego wszyscy chcą zrobić z Polski śmietnik? Z zachodu śmieci, że wschodu nie nadające się do niczego zboże

Napisz Komentarz

Exit mobile version