Na rynku jest trudniej i stacje mówią, że tak dalej nie pójdzie – opłaty muszą wzrosnąć lub biznes zbankrutuje. Związki i przedsiębiorcy podjęli decyzję o protestach, w związku z czym stacje zostaną zamknięte 26 kwietnia. Jeśli masz plany na ten dzień, należy je zmienić. To wywołuje dezorientację u wielu osób.

Stacje będą zamknięte. Uwzględnij to w swoich planach

Od ponad 19 lat stawka za przegląd techniczny samochodu nie uległa zmianie, ponieważ stacje Kontroli Pojazdów nie mają możliwości samodzielnej podwyżki. Decyzja ta należy do władz państwowych, które regulują stawkę. Niestety, na poziomie państwowym nie przewidywana jest żadna podwyżka opłaty za przegląd techniczny, co z jednej strony może cieszyć kierowców, ale z drugiej strony warto się zastanowić nad konsekwencjami takiej decyzji.

Nadchodzą zmiany?

Związek Dealerów Samochodów oraz Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów podjęły decyzję o reakcji na obecną sytuację. Pierwszy protest odbędzie się w dniach 24-26 kwietnia w Warszawie. Jak to będzie wyglądać? W dniach 24 i 25 kwietnia stacje będą działać w „trybie awaryjnym”, co oznacza, że ​​nie będą wprowadzać informacji do Krajowego Systemu Rejestracji Pojazdów (CEPIK). Wszystkie informacje zostaną wprowadzone od razu 26 kwietnia o godzinie 12:00. To jednak dopiero początek protestu.

W dniu 26 kwietnia stacje kontroli będą nieczynne. W Warszawie w tym dniu nie będą prowadzone żadne kontrole, gdyż będzie to niemożliwe. Jeśli termin kontroli przypada na któryś z tych dni, powinieneś być przygotowany na pewne niedogodności. Jest to szczególnie prawdziwe, jeśli inspekcja jest zaplanowana na 26 kwietnia. Musisz zdecydować, czy zrobić kontrolę wcześniej, czy wyjechać gdzieś poza Warszawę. Oczywiście protest w Warszawie w dniach 24-26 kwietnia mógł być tylko początkiem.

Stacje zamknięte w całej Polsce i na dłużej?

To dopiero pierwszy protest. Krótki, czasowy i lokalny. Jeśli nie przyniesie on skutku, to nie mam wątpliwości, że akcja będzie rozszerzana. Wkrótce przyłączą się też inne miasta, później mniejsze miejscowości, później protest będzie trwał dłużej i tak dalej. Rozmowa na temat zmian trwa od ponad 10 lat. Do tej pory nikt nie traktuje diagnostów poważnie. Nie ma żadnych poważnych dyskusji, nie mówiąc o zmianach. Nie można bez końca grać w kotka i myszkę.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version