Od kwietnia 2023 r. posiadanie certyfikatu energetycznego stanie się nowym obowiązkiem dla właścicieli nieruchomości. Aby uzyskać ten dokument, właściciele muszą zapłacić za operat energetyczny, a cena ta może wynosić nawet 800 złotych. Jednak niektórzy znaleźli lukę w prawie, która umożliwia im uniknięcie płacenia za certyfikat energetyczny.
Chodzi o wykorzystanie „ulgi na Matkę Boską”, która pozwala na przekształcenie nieruchomości w miejsce kultu religijnego. W ten sposób właściciele nieruchomości mogą uniknąć płacenia za certyfikat, gdyż nieruchomość przekształcona w miejsce kultu religijnego nie jest objęta obowiązkiem posiadania świadectwa energetycznego. Jednak należy pamiętać, że taka praktyka może być niezgodna z prawem i skutkować sankcjami ze strony organów nadzoru.
Od 28 wchodzi obowiązek posiadania świadectwa energetycznego
Od 28 kwietnia 2021 roku wszyscy właściciele i zarządcy nieruchomości są zobowiązani do posiadania świadectwa energetycznego, co może wiązać się z dodatkowymi kosztami nawet do 1000 zł. Brak posiadania takiego dokumentu grozi poważnymi karami finansowymi, sięgającymi nawet do 5000 zł. Istnieją jednak wyjątki, takie jak budynki używane jako miejsca kultu i działalności religijnej, które nie muszą przestrzegać nowych postanowień ustawy.
Niestety, definicja „miejsca kultu” jest dość niejasna, co pozwala niektórym właścicielom wykorzystać „ulgę na Matkę Boską”, czyli przekształcenie nieruchomości w miejsce kultu religijnego. Wystarczy złożyć oświadczenie w kancelarii notarialnej, że budynek jest używany jako miejsce kultu, a notariusz zwolni go z obowiązku posiadania świadectwa energetycznego. Niemniej jednak, organy administracji publicznej będą indywidualnie analizować każdy przypadek, ponieważ wykorzystanie „ulgi na Matkę Boską” nie jest rozwiązaniem uniwersalnym.
Wszystko może być miejscem kultu?
Według prawa, właściciele nieruchomości w Polsce muszą posiadać certyfikat energetyczny, który określa charakterystykę energetyczną budynku. Jednak istnieją wyjątki, w tym budynki używane jako miejsca kultu i działalności religijnej.
W przypadku takich budynków, właściciele i zarządcy mogą złożyć oświadczenie w kancelarii notarialnej, że budynek jest używany w pewnej części jako miejsce kultu, aby zwolnić się z obowiązku posiadania certyfikatu energetycznego. Niemniej jednak, prawo nie definiuje precyzyjnie, co rozumie się przez miejsce kultu, co stwarza pewne niejasności.
Według niektórych interpretacji, miejsce kultu to miejsce, gdzie wierni określonej religii systematycznie gromadzą się na nabożeństwach i innych zorganizowanych formach kultu religijnego.
Z drugiej strony, nie każdy przypadek wykorzystania „ulgi na Matkę Boską” będzie automatycznie uznany za zwolnienie z obowiązku posiadania certyfikatu energetycznego, ponieważ każdy przypadek będzie analizowany indywidualnie przez organy administracji publicznej.
Kto musi mieć nowy certyfikat?
W Polsce weszła w życie nowelizacja ustawy o charakterystyce energetycznej budynków, która nakłada na właścicieli budynków jedno- i wielorodzinnych obowiązek posiadania świadectw energetycznych w przypadku chęci ich wynajmu lub sprzedaży. J
ednak nie dotyczy to wszystkich – osoby, które budują dom na własny użytek lub zamieszkują lokal postawiony przed 2009 rokiem i nie mają zamiaru go wynajmować lub sprzedawać, są zwolnione z tego obowiązku. Świadectwo energetyczne nie jest także wymagane dla obiektów mieszkalnych, które użytkowane są krócej niż 4 miesiące w roku, budynków bez instalacji pobierających energię, budynków wolnostojących o powierzchni do 50 m kw., budynków składów i magazynów oraz obiektów zabytkowych.
Jednakże, świadectwo energetyczne jest wymagane dla większości budynków mieszkalnych, co wiąże się z dodatkowymi kosztami.