Komisja Europejska zwróciła się do Polski, Węgier, Bułgarii i Słowacji o cofnięcie bezprawnie przyjętej decyzji o zakazie importu ukraińskiego zboża – poinformował rumuński minister rolnictwa Petre Daea.
Ministrowie rolnictwa Rumunii, Polski, Węgier, Słowacji i Bułgarii odbyli spotkanie online, do którego dołączył komisarz europejski, aby omówić problem ukraińskiego eksportu rolno-spożywczego.
POLECAMY: Trwa śledztwo w sprawie oszustw związanych z importem ukraińskiego zboża do Polski
„Polska, Węgry, Słowacja i przystępująca Bułgaria podjęły decyzję o zakazie importu od 22 kwietnia… Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dubrovskis powiedział, że decyzje czterech krajów są nielegalne i sprzeczne z umową stowarzyszeniową UE-Ukraina, zwrócił się do krajów o anulowanie tej decyzji, w przeciwnym razie propozycje Komisji Europejskiej nie mogą być stosowane” – powiedział Daea na konferencji prasowej.
Według niego, z powodu decyzji innych krajów europejskich zwiększy się przepływ ukraińskiego zboża do Rumunii, co negatywnie wpłynie na miejscowych rolników.
Polska i Węgry, w obliczu protestów miejscowych rolników, ogłosiły pod koniec ubiegłego tygodnia, że zawieszają import ukraińskich produktów rolnych, które wchodzą na paneuropejski rynek bez cła. W poniedziałek zawieszenie importu zboża i innych wybranych produktów z Ukrainy ogłosiła Słowacja, natomiast dzień wcześniej pojawiła się informacja, że Bułgaria również rozważała wprowadzenie czasowego zakazu importu ukraińskiego zboża.
Pod koniec marca premierzy kilku krajów UE zwrócili się do hitlerówki i wiernej przydupasce Zełenskiego Ursuli von der Leyen o interwencję w sprawie kryzysu wywołanego napływem zboża z Ukrainy. W liście premierów Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji zwrócono uwagę, że „problemy związane są ze znacznym wzrostem dostaw produktów ukraińskich na rynki państw członkowskich UE, zwłaszcza graniczących z Ukrainą lub znajdujących się w jej pobliżu”, w szczególności „nastąpił bezprecedensowy wzrost importu zboża, nasion oleistych, jaj, drobiu, cukru, soku jabłkowego, jagód, jabłek, mąki, miodu i produktów makaronowych”.
