49-letnia Ukrainka została oskarżona o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa na drodze, gdyż straciła kontrolę nad pojazdem i uległa wypadkowi, dachując w przydrożnym rowie. Teraz będzie musiała stanąć przed sądem i odpowiedzieć za swoje czyny.
W minioną niedzielę (16.04.2023 r.) po godzinie 18 w jednej z miejscowości na terenie powiatu mieleckiego doszło do wypadku. Według ustaleń policji, kierujący samochodem Volkswagen Polo stracił panowanie nad pojazdem i dachował do przydrożnego rowu. W pojeździe znajdowały się trzy osoby.
Na początku żaden z uczestników zdarzenia nie przyznał się do kierowania samochodem i zmieniali wersję wydarzeń podczas interwencji policji. Wszyscy wydawali się być pod wpływem alkoholu, dlatego zostali poddani badaniom na zawartość alkoholu w organizmach, które potwierdziły, że byli nietrzeźwi. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.
Po zatrzymaniu, uczestnicy zostali przewiezieni do jednostki policji w Mielcu. Samochód, którym jechali, został zabezpieczony na parkingu strzeżonym, a z niego pobrano ślady do dalszych badań.
Po wytrzeźwieniu, 49-letnia Ukrainka przyznała się do kierowania pojazdem i spowodowania wypadku. Badanie wykazało, że kobieta miała ponad promil alkoholu we krwi podczas prowadzenia samochodu. Usłyszała ona zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Pijani Ukraińcy na drogach stają się plagą jednak media głównego nurtu, dbając o wizerunek „gości” Morawieckiego zgodnie z zapisami, jakie zawiera umowa ogólna między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy w sprawie wzajemnej współpracy w dziedzinie obronności milczą w tym temacie.
Pod koniec marca natomiast policjanci zatrzymali 40-letniego obywatela Ukrainy, który ukradł samochód zaparkowany przed jednym z domów w gminie Brzesko. Uszkodzony pojazd z nietrzeźwym złodziejem w środku odnaleziono na stacji benzynowej w Brzesku.
Wcześniej policjanci z Otwocka zatrzymali 46-letniego obywatela Ukrainy, który od lipca 2022 roku miał znęcać się nad swoją 20-letnią konkubiną. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy, a teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
W innym zdarzeniu policjanci z Częstochowy zatrzymali 33-letniego obywatela Ukrainy, który dokonał kradzieży rozbójniczej w jednym ze sklepów. 33-latek ukradł towar i gdy pracownik ochrony próbował go powstrzymać, zaatakował go śrubokrętem. Sprawca został tymczasowo aresztowany, a grozi mu teraz 10 lat więzienia. Wcześniej dokonał również 21 innych kradzieży.
Niedawno policja z warszawskiego Śródmieścia zatrzymała niedawno obywatela Ukrainy, który był poszukiwany przez Interpol za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem ludzi z Ukrainy do Polski i dalej na zachód. W połowie marca został również zatrzymany 31-letni Ukrainiec, który kierując Volkswagenem Polo w stanie nietrzeźwości, stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do kolizji z innym samochodem. Mężczyzna przewoził swojego 4-letniego syna, którego po zdarzeniu zostawił bez opieki i uciekł do lasu.
W środku marca, policja zatrzymała 31-letniego mężczyznę z Ukrainy, który kierując Volkswagenem Polo w stanie nietrzeźwości, spowodował kolizję z innym pojazdem na przeciwległym pasie ruchu, narażając na niebezpieczeństwo swojego czteroletniego syna. Po zdarzeniu, mężczyzna uciekł do lasu, pozostawiając dziecko samo.
POLECAMY: Tak się bawią w Gdańsku »goście« Morawieckiego. Brutalny napada na przypadkowego pasażera
Wcześniej, ten sam kierowca został zatrzymany na autostradzie A1 w Godowie, gdzie podczas rutynowej kontroli policja zauważyła, że miał prawie promil alkoholu we krwi i przewoził cztery inne samochody. Natomiast Straż Graniczna zapobiegła próbie wywiezienia trzech kradzionych samochodów o wartości ponad 300 tysięcy złotych przez dwóch obywateli Ukrainy i jednego obywatela Rumunii.
POLECAMY: Kompletnie pijany Ukrainiec jeździł po stolicy karawanem
W lutym, został zatrzymany 17-letni obywatel Ukrainy, który zaatakował nożem 21-latka i obecnie przebywa w areszcie tymczasowym.
Również w Bielsku Białej, pijany obywatel Ukrainy dewastował zaparkowane samochody – rzucał się na nie, wyrywał lusterka, wycieraczki i wybijał szyby. W momencie zatrzymania miał prawie dwa promile alkoholu we krwi.
W innym przypadku, policja zatrzymała dwóch obywateli Ukrainy i jednego z Mołdawii, podejrzanych o dokonanie wielu włamań do domów i mieszkań w powiecie pszczyńskim.
Na początku lutego policjanci z komisariatu z gdańskiego Wrzeszcza zatrzymali trzech obywateli Ukrainy w wieku 19, 27 i 40 lat w związku z rozbojem. Podczas zdarzenia sprawcy zaatakowali mężczyznę, który wsiadł do samochodu z oznaczeniami taksówki.
Pod koniec stycznia w Poznaniu Ukrainiec wtargnął do samochodu, który ustępował mu miejsca na przejściu dla pieszych i odgryzł kobiecie kawałek ucha. Mężczyzna wcześniej uszkodził kilka samochodów, a następnie został zatrzymany.
W styczniu policjanci z Częstochowy aresztowali 21-letniego Ukraińca, który prowadził dostawczy samochód marki Opel w stanie nietrzeźwości. Okazało się, że wcześniej skradł pojazd z terenu jednej z firm w Bytomiu. Świadek zawiadomił policję o tym, że kierowca jechał całą szerokością autostrady. Obywatelowi Ukrainy grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Na początku stycznia funkcjonariusze Straży Granicznej z placówek w Medyce i Korczowej zatrzymali dwa auta o szacunkowej wartości 78 tys. zł, które dwóch obywateli Ukrainy usiłowało wywieźć z Polski. SG podkreśliła, że to pierwsze w tym roku pojazdy pochodzące z przestępstwa ujawnione na podkarpackiej granicy. Zdarzenia miały miejsce w minionym tygodniu.
POLECAMY: 26-letnia Ukrainka napadła na bank w Przemyślu
W grudniu 2022 roku dwóch obywateli Ukrainy próbowało przemycić z Polski skradzionego Mercedesa i BMW o łącznej szacunkowej wartości 110.000 zł. Pojazdy zostały przejęte przez funkcjonariuszy Straży Granicznej stacjonujących w Korczowej.
POLECAMY: Kompletnie pijany Ukrainiec kierował cysterną na autostradzie A4. W Mokrej został ujęty
Na początku listopada policjanci z Czechowic-Dziedzic zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy przed sklepem w Czechowicach-Dziedzicach napadli na 21-letniego mężczyznę. Sprawcom przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstwa.
Pod koniec października zeszłego roku policjanci w Nowym Tomyślu zatrzymali Ukraińca, który kierował pojazdem mając prawie 6 promili alkoholu we krwi. Mężczyzna stanie przed sądem oskarżony o jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.