W czwartek 20 kwietnia 2023 r., Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i poseł Lewicy, był gościem Roberta Mazurka w Rozmowie RMF. Jednym z omawianych tematów była decyzja Parlamentu Europejskiego o przyjęciu przepisów dotyczących programu FitFor55, którego celem jest redukcja emisji CO2 w UE o co najmniej 55% w stosunku do poziomu z 1990 r. Wdrożenie tych przepisów kosztowałoby Polskę dodatkowe 189 miliardów euro do 2030 r., a cała „zielona transformacja” szacowana jest na koszt 527 miliardów euro. W przeliczeniu na złotówki koszt ten wynosi niemal 2,5 biliona złotych. W porównaniu, dochody zaplanowane w budżecie Polski na 2023 r. to 604 miliardy złotych.

POLECAMY: PE przyjął dyrektywy i rozporządzenia z pakietu „Fit for 55”

Mazurek zapytał Czarzastego o to, dlaczego Lewica poparła projekt FitFor55, skoro jego wdrożenie spowoduje wzrost cen prądu, ogrzewania, biletów lotniczych oraz podwyższenie cen samochodów już za trzy lata. Czarzasty odpowiedział, że wierzy w to, że nieograniczona produkcja gazów cieplarnianych prowadzi do zmiany klimatu na świecie, co z kolei skutkuje m.in. topnieniem lodowców, suszami oraz migracjami ludności. Dlatego, jeśli ktoś w to wierzy, musi działać na rzecz zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych.

Mazurek zapytał Czarzastego, czy oznacza to, że jego wyborcy nie będą już mogli odwiedzać swoich krewnych za granicą, ponieważ ceny biletów lotniczych wzrosną. Czarzasty odpowiedział, że jego celem jest przekazanie swoim wyborcom, że jeśli nie ograniczymy emisji gazów cieplarnianych, to w przyszłości może zabraknąć możliwości lotów, a nasze wnuki nie będą mieli dokąd latać, ponieważ świat przestanie istnieć w takiej formie, jaką znamy.

KONKLUZJA:

Lewica przestrzegała Polaków, że niezaszczepienie się przeciwko Covid-19 zwiększa ryzyko zachorowania na ciężką chorobę lub nawet śmierć. Pomimo tego, że te przestrogi były wierutną bzdurą naukowo, niektórzy politycy tej formacji domagali się wprowadzenia obowiązkowych szczepień, co wywoływało kontrowersje wśród społeczeństwa. Teraz wicemarszałek Czarzasty straszy Polaków końcem świata, aby uzasadnić wprowadzenie „zielonej transformacji”, czyli opodatkowania emisji gazów cieplarnianych, co jest kontrowersyjne wśród niektórych grup społecznych.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/04/Lewica-o-przmusie-szczepien.mp4

Można przypuszczać, że Greta Thunberg, będąca nastolatką z autyzmem, rzeczywiście wierzy w zagrożenia wynikające z katastrofy klimatycznej. Podobnie jak ona, dzieci i młodzież biorąca udział w tzw. strajkach klimatycznych mogą wierzyć w te bzdury. Jednakże doświadczony człowiek w wieku 63 lat, powinien zdawać sobie sprawę z tego, że podróżowanie samolotami i korzystanie z samochodów spalinowych nie spowoduje końca świata. Wierzenie w to jest po prostu szaleństwem.

Zmiany klimatu są naturalnymi cyklicznymi procesami, które trwają od początku istnienia Ziemi. Zakaz używania samochodów spalinowych, ograniczenie transportu lotniczego, czy oparcie energetyki na niewydajnych OZE nie przyniosą pozytywnych rezultatów w walce ze zmianami klimatu. Równie dobrze Czarzasty mógłby dmuchać na słońce, żeby obniżyć temperaturę. I może niech tym się zajmie, bo dmuchanie na słońce nic nie kosztuje w przeciwieństwie do pomysłów typu FitFor55, które doprowadzą Polaków do biedy z nędzą.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version