Restauracja Peña Pil Pil w gminie Perol na południu Francji odnotowała gwałtowny spadek ocen i napływ negatywnych recenzji w sieci po tym, jak prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedził lokal – donosi France Bleu.
POLECAMY: Macron wygwizdany podczas podróży do wschodniej Francji
Prezydent Emmanuel Macron odwiedził w czwartek departament Herault na południu Francji. Podczas swojej wizyty zatrzymał się w restauracji Peña Pil w gminie Perol na piwo na tarasie. Od tego czasu restauracja trafiła na negatywne komentarze i złe oceny w Google.
Po wizycie Macrona ocena lokalu w Google spadła z 5/5 do 1,6/5 w ciągu zaledwie kilku godzin. Wśród komentarzy w ostatnich godzinach możemy przeczytać: „Frekwencja tutaj jest bardzo słaba, zauważono tyranów Francji”, „Zbyt wiele hałasu z garnków”, „Jedzenie jest dobre, ale zostało zrujnowane przez tego obsesyjnego człowieka”.
Kelner restauracji Vincent powiedział publikacji, że wizyta prezydenta była dla nich całkowitym zaskoczeniem. „Nie wiedzieliśmy, że prezydent nas odwiedzi (…). Nie możemy jednak pozwolić sobie na to, by nie przyjąć prezydenta republiki lub ministra” – dodał.
Podczas wizyty w departamencie Herault prezydentowi Francji wszędzie towarzyszyli protestujący, którzy skandowali „Macron do dymisji!” Jedna z dziewczyn skarżyła się, że głosowała na niego w nadziei, że jest „demokratycznym prezydentem”.
W gminie Gange na Macrona czekało kilkuset demonstrantów. Próbowali przebić się przez barierki otaczające wejście do kolegium Louise-Michel, do którego zmierzał francuski przywódca. Policja była zmuszona użyć gazu łzawiącego. Protestujący odpowiedzieli, rzucając w nich jajkami i ziemniakami.